Brytyjski dziennik The Guardian poinformował, że Unia Europejska po raz pierwszy w umowach handlowych zastosowała kryterium dobrostanu kur niosek jako warunek korzystania z preferencji taryfowych przez eksporterów jaj z tak zwanych państw trzecich. Konkretnie chodzi o porozumienie handlowe z krajami Mercosur. Jaja importowane z Brazylii, Argentyny, Paragwaju i Urugwaju będą mogły być przywożone na teren państw unijnych bez cła, tylko jeśli kraje te będą przestrzegać równoważnych norm dobrostanu kur nieśnych na mocy tymczasowych warunków nowej umowy UE - Mercosur.
Do tej pory regulacje w umowach handlowych dotyczące dobrostanu miały charakter aspiracyjny, czyli dążenia kraju trzeciego w określonych czasie do modyfikacji systemów chowu kur w kierunku zgodności w wysokimi wymaganiami unijnymi. Przykładem takiego działania jest umowa stowarzyszeniowa Unii Europejskiej z Ukrainą z 2014 roku.
Obserwatorzy negocjacji umowy UE a Mercosur przyjęli z zadowoleniem krok poczyniony przez unijnych urzędników, uważając to zdarzenie za ważny punkt zwrotny w polityce handlowej UE. Włączenie dobrostanu drobiu w mechanizm regulacji taryf w umowach międzynarodowych postrzegane jest jako ważny precedens. Równolegle ze strony organizacji Eurogroup for Animals pojawiły się negatywne komentarze, ponieważ takich samych restrykcji nie zastosowano dla przywozu mięsa i przetworów jajecznych. Sprawę skomentowała organizacja reprezentująca europejskich rolników Copa – Cogeca wzywając do ustanowienia podobnych regulacji w zakresie standardów dobrostanu drobiu w dwustronnych umowach handlowych.
Co ciekawe, w opinii komentatorów, równoważenie umów handlowych z krajami trzecimi pozwoliłoby utrzymać konkurencyjność jaj produkowanych na unijnych fermach wobec towaru przywożonego spoza obszaru celnego Unii Europejskiej. Według analityków, przestrzeganie standardów dobrostanu drobiu obowiązujących w UE powoduje wzrost kosztów produkcji jaj o 16 %. Przedstawiciele przemysłu brytyjskiego w tonie życzeniowym, zwrócili uwagę, że takiej samej ochrony dla jaj w skorupkach i produktów jajecznych na swoim rynku wewnętrznym oczekiwaliby „po Brexicie”.
Źródło: kipdip