Występowanie na terenie Polski od grudnia 2019 roku ognisk ptasiej grypy oraz sytuacja związana z pandemią koronawirusa na świecie spowodowała znaczną obniżkę cen skupu drobiu rzeźnego. Przyczyną tego było przede wszystkim załamanie eksportu, który wynosił ponad 50% wyprodukowanego w naszym kraju mięsa. Przez pierwsze dwa miesiące 2020 roku wyeksportowano 225 tys. ton mięsa drobiowego na łączną kwotę 414 mln Euro, co wartościowo było więcej o 3,72% w porównaniu do analogicznego okresu roku 2019, a ilościowo mniej o 5,3%.
Drastyczne załamanie ekportu nastąpiło pod koniec marca oraz w kwietniu. Eksperci wskazują, że tak źle w branży nie było od 1989 roku, a tegoroczny kryzys może spowodować upadłość mniejszych i średnich zakładów. Załamaniu uległy rynki gastronomii, na które trafiało 30-40% mięsa drobiowego z Polski. Z tego powodu obecnie w kraju zostaje 100-115 tys. ton miesięcznie, tj. mięso o wartości pół miliarda złotych. Sytuacja eksporterów mięsa drobiowego jest bardzo trudna. Mięso, które nie może zostać w danym momencie sprzedane, trafia do mroźni w zakładach. Niektóre kontrakty, które zawierane były jeszcze przed pandemią są nadal realizowane, ale ju i one się kończą. Zamarły natomiast zamówienia na kolejne tygodnie, a rynek krajowy w związku z nadwyżką podaży zareagował spadkiem cen.