W 2021 r. Polska sprowadziła o 11% mięsa indyczego więcej niż rok wcześniej, a wartośc tego importu wzrosła o połowę. Najwięcej tego gatunku mięsa przyjechało do nas z Niemiec – prawie 60% całkowitych naszych zakupów. Z Włoch sprowadziliśmy 20%, a z Węgier 7%. Nie dokonaliśmy zakupów z Wielkiej Brytanii, natomiast wzrósł udział Hiszpanii w importowanym mięsie indyczym
Wśród importowanego mięsa 35% stanowiły skrzydła całe świeże lub schłodzone, za które zapłaciliśmy prawie 9 mln euro, co stanowiło 40% wartości naszych zakupów. Drugim rodzajem mięsa indyczego, które sprowadzamy do naszego kraju są grzbiety, szyje i końce skrzydeł - stanowią one 22% naszego importu mięsa indyczego. Znacznie więcej sprowadziliśmy wątróbek z indyka, bo aż 10% całkowitego importu. Piersi i ich kawałki z kośćmi świeże, schłodzone i mrożone to łącznie 343 tony (niecałe 1,65%).