Strefa Bydło

Moje przemyślenia nt. heterozji w chowie bydła

 Jerzy Żółkowski

              

W latach 60-tych ubiegłego wieku doradzając w Zakładzie Doświadczalnym JUNG Baborówko utrzymującym kury rasy Hampshire zaproponowałem, aby wprowadzić zapłodnienie kur kogutami rasy Leghorn i sprzedawać kurczaki mieszańcowe. Wówczas Wicedyrektor JUNG Szulc-Holnicki zaufał mojej intuicji i kurczaki mieszańcowe szły jak „świeże bułeczki”. Były zdrowsze od czysto rasowych, a kury niosły więcej jaj.              

Innym przykładem zastosowania w produkcji zwierzęcej efektu heterozji było PGR Głogowiec. W chlewni tej hodowane były świnie rasy polskiej białej zwisłouchej (pbz). Zaproponowałem, aby loszki pokryć knurem rasy wbp x hampshire – zakupiono takie 2 knury z ZDIZ Rosocha. Urzędnik Ministerstwa Rolnictwa spowodował, że hodowca w Rososze dostał upomnienie, za sprzedaż knurów „bezrasowych”, a Rektor mojej uczelni otrzymał pismo, aby udzielić mi nagany. Na szczęście Prorektor Prof. Tadeusz Jakubczyk zaprosił mnie na rozmowę, abym uzasadnił moją decyzję i zamiast nagany określił wiedzę urzędnika MR, dobitnym epitetem. Takie były czasy!               

 

Dzisiaj na skalę przemysłową stosuje się krzyżowanie międzyrasowe w celu uzyskania efektu heterozji, zarówno w drobiarstwie, jak i w chowie świń. Dlaczego więc ma być inaczej w przypadku bydła?              

Programy hodowlane dla bydła mlecznego powinny być ukierunkowane na produkcję takiego mleka, którym jest zainteresowany przemysł mleczarski. Mleczarnie przetwarzają mleko na różne produkty: galanterię mleczarską, sery twarde, twarogi oraz mleko surowe. Surowiec wykorzystywany do produkcji poszczególnych produktów mlecznych powinien być uzależniony od jego przeznaczenia. W naszym kraju jest inaczej! W niektórych rejonach globu całość zakupionego surowca jest przetwarzana na galanterię i mleko pitne (Izrael, Japonia). Tam krowy mają produkować dużo mleka o małej zawartości tłuszczu, jak i białka. Natomiast w krajach alpejskich znaczna część mleka przetwarzana jest na sery twarde (ponad 70%). Tam preferowane jest mleko o dużej zawartości suchej masy, a zwłaszcza dużej ilości białka – kazeiny i to kappakazeiny (BB). Nawet we Francji nie użytkuje się jedynie bydła rasy HF, ale także rasy wytwarzające mleko o podwyższonej zawartości białka. Podobnie dzieje się w Bawarii. Innym przykładem są kraje skandynawskie – krowy muszą produkować mleko o takim składzie, jakie potrzebuje mleczarstwo. Drugim warunkiem jest łatwość dostosowywania się zwierzęcia do surowych skandynawskich warunków środowiskowych – klimatu, żywienia, utrzymania. Dobra krowa w rozumieniu Skandynawów, to krowa, która będzie w danych warunkach żyła długo, co oznacza uzyskanie maksymalnej wydajności życiowej. Rasa tam nie jest celem samym dla siebie, ale środkiem do uzyskania tego celu. W Norwegii, Szwecji, Danii i Finlandii krowy są użytkowane przez wiele laktacji. Spowodowane jest to wykorzystywaniem efektu heterozji przy krzyżowaniu międzyrasowym. Mieszańce takie są bardziej odporne na warunki środowiskowe, mniej podatne na choroby i stresy produkcyjne. Odpowiedni dobór ras powoduje, że krowy mają silne racice o czarnym zabarwieniu, dobrze zawieszone wymiona, silne zwieracze strzyków. Np. w bydle RDM poprawiono zwieracze używając do krzyżowania szwajcarskiego bydła brown swiss. Podobnie Finowie używali w krzyżowaniu bydła rasy ayrshire. Analizując rodowody buhajów norweskich, szwedzkich i duńskich widzimy, że jest to kompozycja wielu ras. W tych krajach wykorzystuje się do oceny buhajów genomowe metody szacowania wartości. Dzięki temu istnieje możliwość określania jakie cechy będą przekazywane potomstwu już u młodych buhajów (a nawet u zarodków!).          

Wykorzystywanie zjawiska heterozji w chowie drobiu i trzody to dzisiaj rutyna. Dlaczego więc boimy się tego w chowie bydła? Należy jedynie wyraźnie oddzielić hodowlę od chowu. Warunki środowiskowe w naszym kraju są bardzo zróżnicowane – dotyczy to zarówno systemów żywienia jak i pomieszczeń. Zatem krowy powinny być dostosowane do warunków środowiskowych. Trzeba rolnikom wskazać jakie programy mogą stosować, aby produkować mleko, które potrzebuje przemysł mleczarski, aby ich krowy dobrze korzystały z pastwisk, aby ograniczyć kulawizny, poprawić rozród, a także zwiększyć liczbę laktacji.               

Proponuję, aby ocenić przydatność różnych mieszańców (np. HF x brown swiss, HF x NRF, HF x SRB, HF x MO) do produkcji mleka w naszych warunkach środowiskowych wykorzystując do tego ośrodki, gdzie utrzymywane są zwierzęta czystorasowe HF. Zwierzęta HF oraz mieszańce poszczególnych ras należałoby ocenić pod względem użytkowości mlecznej, ale także pod względem innych cech produkcyjnych i funkcjonalnych, szczególnie biorąc pod uwagę cechy wpływające na zdrowotność wymienia, racic, płodność oraz długowieczność. Pomocna możne być przy tym ocena genomowa jałówek i buhajów.

               

Kolejnym krokiem musi być opracowanie strategii dalszego krzyżowania. Można tutaj zastosować krzyżowanie rotacyjne dwurasowe, czyli pokolenie F1 (HF x SRB), np. kryte jest ponownie buhajem HF, a pokolenie F2 buhajem SRB i tak naprzemiennie. Innym sposobem jest krzyżowanie rotacyjne trójrasowe, a więc pokolenie F1 (HF x SRB), np. kryjemy buhajem innej rasy (np. MO).

               

Oceną przydatności poszczególnych mieszańców do produkcji mleka w naszych warunkach powinny zająć się określone środki naukowe.

Zdjęcia dzięki uprzejmości firmy

Holenderska Genetyka Plus Sp. z o.o.

© 2020 Pro Agricola dom wydawniczy

Wykryto AdBlocka

 

Utrzymanie tej strony jest możliwe dzięki przychodom z reklam.
Aby móc dalej przeglądać tę stronę, prosimy o wyłączenie AdBlocka.