Krzysztof Słoniewski *
Powszechnie uważa się, że jednym z czynników odpowiedzialnych za wysokie brakowanie współczesnych krów mlecznych jest intensywna selekcja w kierunku zwiększenia wydajności tych zwierząt. Przez dziesięciolecia podstawą oceny wartości hodowlanej buhajów była wydajność ich córek w pierwszej laktacji. Do inseminacji trafiały zatem te rozpłodniki, których córki ukończyły 305 dni pierwszej laktacji z możliwie wysoką wydajnością mleka (ewentualnie białka lub tłuszczu). Efekty tak prowadzonej pracy hodowlanej były imponujące – w ciągu półwiecza wydajność krów uległa niemal podwojeniu.