Strefa Bydło

Problemy zdrowotne odchowu cieląt

Marta Wieczorek-Dąbrowska, Eugeniusz Malinowski, Andrzej Olszewski
Zakład Doświadczalny Instytutu Zootechniki PIB Kołbacz Sp. z o.o.

 

Jednym z istotnych czynników decydujących o efektywności hodowli i użytkowania bydła jest wychów zdrowych i prawidłowo rozwiniętych cieląt. W gospodarstwach nastawionych na produkcję mleka to one w najbliższym czasie będą decydować o poziomie produkcji, jakości mleka i reprodukcji. Dlatego tak ważne jest, aby zapewnić im jak najlepszy start.

 

 

Prawidłowy odchów cieląt bez względu na hodowaną rasę uzależniony jest od wielu czynników genetycznych i środowiskowych (np. warunki i system utrzymania, pora roku, postępowanie z matką w okresie zasuszenia itp.). Stąd też, okres ten zaliczany jest do jednego z najtrudniejszych w chowie bydła. W pierwszych miesiącach życia cielęcia następuje intensywny wzrost tkanek i narządów, rozwijają się przedżołądki, a także kształtuje się odporność organizmu. Wszelkie błędy popełnione na tym etapie mają negatywny wpływ z jednej strony na wzrost zwierząt i ich zdrowotność, z drugiej na rozwój tych narządów, które w wieku produkcyjnym decydują o późniejszej wartości użytkowej (Bilik 2008; Burblis, 2011).
Jak podają Barlett i in. (2006) oraz Sahoo i in. (2005) najważniejszym czynnikiem warunkującym prawidłowy rozwój cieląt jest ich odpowiednie żywienie. Szczególne znaczenie ma okres żywienia paszą płynną, kiedy to cielęta nie mają jeszcze w pełni rozwiniętego żwacza, a aktywność enzymatyczna przewodu pokarmowego jest ograniczona (Bilik, 2008). W pierwszych dniach po urodzeniu jedynym pokarmem nowo narodzonego cielęcia jest siara. Jest ona nie tylko dobrym źródłem substancji odżywczych jak białko, węglowodany, tłuszcze, witaminy czy minerały, ale zawiera też wiele aktywnych biologicznie składników, odgrywających ważną rolę w ochronie i rozwoju oseska (Kelly, 2003). Jak wiemy ssaki przychodzą na świat w stanie hipogammaglobulinemii. Przy obniżonej aktywności immunologicznej stają się bezbronne i podatne na infekcje w zetknięciu z florą bakteryjną oraz innymi drobnoustrojami chorobotwórczymi. Wtedy jedyną natychmiastową i skuteczną ochroną bierną dla oseska są przeciwciała przekazywane wraz z siarą matki (Chase i in., 2008; Waldner i Rosengren, 2009; Wereme i in. 2001). Dla zdrowia i rozwoju nowo narodzonych cieląt istotne znaczenie ma: skład i jakość siary oraz właściwe nią pojenie, zapewniające wysoką przyswajalność. Niestety, w warunkach produkcyjnych bardzo często nie przywiązuje się właściwej uwagi do tych problemów, czego skutkiem jest obniżona odporność, podwyższona podatność na schorzenia i wzrost śmiertelności cieląt. Obecne w siarze przeciwciała i czynniki uzupełniające system odpornościowy zapewniają rozległą ochronę cielęcia do momentu uruchomienia własnego systemu immunologicznego. Prawidłowe pojenie pełnowartościową siarą (z odpowiednią ilością immunoglobulin) szczególnie w ciągu pierwszych godzin i dni po urodzeniu może więc wpłynąć nie tylko na poprawę zdrowotności i przeżywalności noworodków, ale również na ich późniejsze cechy produkcyjne (Hopkins i Quigley, 1997; Bilik, 2008).

Ilość iimmunoglobulin w siarze


Zdania na temat ilości przeciwciał, jaką uznaje się za wystarczającą do ochrony noworodka w pierwszych tygodniach życia są podzielone. Jak podają Van Metre i in. (2008) koncentracja Ig w surowicy cieląt po wypiciu siary powinna wynosić co najmniej 10 g/l. Zaś przy koncentracji od 5 do 10 g/l stwierdza się częściowy jej niedobór. Według Stull i McDonough (1994) stężenie Ig w surowicy cieląt powyżej 16 g/l – to ich optymalna koncentracja, 8-16 g/l – częściowy niedobór, a poniżej 8 g/l – niedobór odporności biernej. Aby cielę osiągnęło prawidłowe stężenie Ig w surowicy nie tylko liczy się czas podania (optymalnie do 2 godzin po porodzie), ale także ich zawartość w siarze matki. Jak podają Hopkins i Quigley (1997), Furman-Frątczak i in. (2005), Guliński i in. (2006d) siara krów ras mlecznych charakteryzuje się koncentracją Ig na poziomie 48,8-90,00 g/l. Cielę w ciągu pierwszych 24 godzin życia powinno pobrać około 103 g immunoglobulin. Jednak w praktyce około 40% cieląt cierpi na ich niedobór (Quigley i in., 1994).


Spożycie dostatecznej ilości siary w ciągu pierwszych godzin życia, jest warunkiem uzyskania odporności biernej cieląt. Furmaga i Rzedzicki (1994) podają, że jeśli cielę nie otrzyma odpowiedniej ilości siary i nie przyswoi dostatecznej ilości substancji odpornościowych, będzie bardziej podatny na infekcje układu pokarmowego i oddechowego oraz padnięcia. W naszych warunkach krajowych niedobór odporności biernej może wykazywać nawet 65% cieląt (Furman-Frątczak i in., 2005). Zaleca się, aby cielę otrzymało przed upływem 24 godzin od wycielenia około 4-5 li­trów siary (o ~ temp. 37 °C). Ponad połowę tej dawki powinno otrzymać w ciągu pierwszych pięciu godzin życia, gdyż wraz z upływem czasu od wycielenia zmniejsza się nie tylko koncentracja przeciwciał w siarze, ale także przepuszczalność ścian jelita cienkiego dla immuno­globulin (Żukowski, 2006). Zaburzenia we wchłanianiu immunoglobulin z siary w organizmie osesków należą do głównych czynników zwiększających podatność na choroby i śmiertelność cieląt, a co za tym idzie strat w odchowie sięgających do 30% (Zachwieja i in., 2008).


Okres pojenia mlekiem lub preparatami mlekozastępczymi


Po okresie pojenia siarą (4-5 dni), następuje okres pojenia mlekiem i preparatami mleko zastępczymi, stopniowo uzupełnianymi dodatkiem paszy treściwej. Jak podaje Burbils (2011) cielęta zanim staną się przeżuwaczami, powinny pobierać pokarm wartościowy i lekkostrawny, zawie­rający białko o wysokiej wartości biologicznej. Preparaty mleko zastępcze są właśnie takim pokarmem i co najważniejsze można je podawać bezpośrednio po okre­sie odpajania siarą (stosuje się je już od
4 dnia po urodzeniu). Od 2 tygo­dnia życia preparaty mleko zastępcze uzupełnia się paszami treściwymi (mieszanka typu Starter). Pójło przygotowane z prepa­ratów mleko zastępczych powinno być podstawową paszą do wieku 4-5 tygodni. Taki system zalecany jest nie tylko ze względów ekonomicz­nych, ale także z powodu lepszych efektów żywieniowych. Prepara­ty mleko zastępcze mają lepszy skład chemiczny w porównaniu z mlekiem krowim – zawierają mniej białka i tłuszczu, a więcej laktozy i wita­min. Poza tym dzięki stosowaniu preparatów mleko zastępczych w żywieniu cieląt unika się przenoszenia różnych zarazków z kro­wy na cielaka (cielę nie zawsze pije z czystego wymienia), jak również podawania mleka o podwyższonym poziomie bakterii czy antybiotyków po leczeniu krowy.


Pasze stałe

Według Kowalskiego i in. (2008) stopniowe wprowadzanie pasz stałych już od 2 tygodnia wpływa na zmianę funkcjonowania jelita cienkiego (poprzez skrócenie kosmków jelitowych, wzrost głębokości krypt, zmianę motoryki jelit oraz inicjowanie sekrecji kolejnych enzymów trawiennych). Obecność pasz stałych w żwaczu wpływa również korzystnie na przyspieszenie zasiedlania mikroflory w żwaczu, jego rozwój i podjęcie trawienia pasz objętościowych. Dzięki paszom stałym dochodzi do rozwoju pojemności żwacza, jego mięśniówki oraz brodawek żwaczowych, a procesy fermentacji skrobi – do lotnych kwasów tłuszczowych (propionowego i masłowego) są stymulatorami wzrostu kosmków żwaczowych i błony śluzowej przedżołądków. Takie postępowanie ma więc na celu przygotowanie przewodu pokarmowego do pełnego wykorzystania pasz objętościowych oraz zaprzestania podawania pasz płynnych (w 6-7 tygodniu, gdyż zanika fałd tworzący rynienkę) (Sapińska, 2010). W tabeli 1 przedstawiono przykładowy schemat żywienia cieląt. Pamiętać należy jednak, że pojenie cieląt wymaga dużej umiejętności ze strony hodowcy, gdyż w tym właśnie okresie możemy popełnić najwięcej błędów. Wśród nich znajdują się: brak higieny naczyń i urządzeń do pojenia, pojenie zimnym mlekiem lub nadkwaśniałym, ograniczone pojenie lub brak pojenia wodą, nieprawidłowa technika pojenia mlekiem, niedostateczna higiena kojców dla cieląt (Adamski, 2012).


Problemy zdrowotne

Jak podają Bicknell i Noon (1993), Garry (1993) oraz Krzyżewski (2011) w pierwszych tygodniach życia cieląt największym problemem zdrowotnym są więc biegunki. Mogą być one spowodowane zarówno czynnikami niezakaźnymi jak i zakaźnymi (bakterie, wirusy, pasożyty). Do czynników niezakaźnych zaliczamy m.in.: trudne porody, zły stan zdrowia matek cieląt, stres, warunki środowiskowe (zbyt wysoka temperatura i wilgotność, brud w kojcach, brak świeżego powietrza) oraz błędy żywieniowe tj. nieprawidłowe odpajanie siarą (zła pozycja przy pojeniu oraz szybkie picie – pokarm dostaje się do nierozwiniętego żwacza), zbyt duże jednorazowe dawki pasz płynnych. Zdaniem Pawlaka (2010) bezpośrednią przyczyną aż 70% biegunek u cieląt jest zbyt niska temperatura skarmianych pasz płynnych. Czynnikami zakaźnymi natomiast są patogeny z rodzaju Rotavirus i pierwotniaki Cryptosporidium oraz E. coli i Coronarowirusy. Zdaniem Bilika (2009) cielęta w pierwszych 2-3 dniach życia, najczęściej ulegają zakażeniu Escherichia coli, a w późniejszym okresie (od 5 do 14 i 21 dnia życia) Cryptosporidium, Rotawirusem i Coronawirusem. Według Rakowskiej (2008) w okresie od 3 do 7 dnia życia cieląt straty spowodowane przez E. coli sięgają 56%.
Najczęściej biegunki u cieląt prowadzą do odwodnienia i osłabienia organizmu. Podstawą ich leczenia jest dostarczenie zwierzęciu płynów, elektrolitów, substancji buforujących krew oraz energii. Jeżeli biegunka wywoływana jest przez bakterie należy zastosować antybiotyki o szerokim spektrum działania (np. amoksycyklina, ampicylina) (Krzyżewski, 2011).


Warunki utrzymania


W utrzymaniu dobrej zdrowotności cieląt ważną rolę zaraz po żywieniu, przypisuje się warunkom utrzymania zwierząt. Najwięcej problemów zdrowotnych powodują przeciągi, wysoka wilgotność i niska temperatura panująca w pomieszczeniach odchowu. Taki układ czynników mikroklimatycznych może bez wątpienia sprzyjać występowaniu schorzeń płuc. Z drugiej strony zbyt wysoka temperatura przy jednocześnie niskiej wilgotności to także kolejny powód do tego typu schorzeń (wzrost zapadalności o 30-50%) (Rakowska, 2008). Dlatego też hodowca musi zapewnić cielętom suche pomieszczenia (wygodne, wyścielone słomą), bez przeciągów, o odpowiedniej temperaturze, wilgotności, oświetleniu i prawidłowej wentylacji. Zwierzęta te możemy utrzymywać w kojcach indywidualnych (np. w budkach typu Igloo, Fot. 1) lub grupowych (Fot. 2) (utrzymanie grupowe jest obowiązkowe od 8 tygodnia życia). Według Ząbek (2010) utrzymywanie cieląt w systemie indywidualnym zmniejsza ryzyko przenoszenia się chorób. Ponadto w takim systemie zwierzęta nie ssą się wzajemnie, nie dochodzi do zlizywania i połykania sierści, co często może prowadzić do powstania bezoaru – kulistego tworu (powstałego z nagromadzenia niestrawionych resztek pokarmu oraz włókien roślinnych i sierści), sprzyjającemu występowaniu wzdęć, niestrawności i innych reakcji ze strony układu pokarmowego. System „budkowy” do indywidualnego utrzymywania czy grupowy np. w domkach pozwala także na przebywanie cielęciu na świeżym powietrzu, co sprzyja rozwojowi somatycznemu i zdrowotności. Lepiej rozwijają się mięśnie i kościec, prawidłowo wykształcają się narządy oddechowe, wytwarzana jest witamina D3. Jednakże zwierzęta te należy chronić przed przeciągami oraz silnymi wiatrami, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia chorób płuc (Adamski, 2012). W grupowym systemie utrzymania cieląt należy również pamiętać, aby nie dopuścić do nadmiernego zagęszczenia zwierząt (sprzyjającemu występowaniu różnych schorzeń) (Skórnicki i in. 2012). Zaleca się, aby powierzchnia kojca, w przeliczeniu na jedną sztukę wynosiła:
■ 1,5 m2 – dla cieląt o masie ciała do 150 kg;
■ 1,7 m2 – dla cieląt o masie ciała od 150 do 220 kg;
■ 1,8 m2 – dla cieląt o masie ciała powyżej 220 kg.
Innym obok biegunek schorzeniem zagrażającym cielętom jest syndrom oddechowy bydła – BRD (Bovine Respiratory Disease), znany jako enzootyczna bronchopneumonia cieląt (enzootic bronchopneumonia of calves). BRD jest chorobą o wieloczynnikowej etiologii, przebiegają w postaci ostrego lub podostrego zapalenia płuc. Najczęściej chorują na nią cielęta w wieku od 2-4 tygodni do 4-6 miesięcy z objawami ze strony układu oddechowego. Jak podają Pawlak (2010) i Kuleta (2008) znaczącą rolę w powstawaniu tej choroby odgrywają zarówno czynniki zakaźne (wirusy, bakterie, mykoplazmy, chlamydie), jak i niezakaźne – środowiskowe (m.in. zła wentylacja pomieszczeń inwentarskich, przeciągi czy błędy żywieniowe – nadmiar łatwo strawnych węglowodanów i związków ketonowych). Według Bednarka (2010) i Leslie (2012) syndrom oddechowy bydła (BRD), nazywany też „grypą cieląt” jest najczęstszą przyczyną znacznych strat ekonomicznych w chowie młodego bydła. Odsetek zachorowań na BRD w Austrii, Irlandii i Niemczech wynosi odpowiednio: 42%, 60% i 50%. Natomiast w Polsce zachorowalność cieląt na BRD wynosi ok. 90% pogłowia. Jak podają Lekeux i in. (2002) jednym z ważniejszych czynników zmierzających do ograniczenia zachorowań i skutków BRD u bydła jest immunoprofilaktyka swoista w oparciu o szczepienia ochronne. Są one o tyle ważne, że jak podaje Pawlak (2010) upadki cieląt w pierwszym miesiącu życia mogą stanowić nawet 87% łącznych przypadków zejść śmiertelnych, co już na poziomie 20% przynosi hodowcy straty sięgające nawet 38% dochodu netto w gospodarstwie.

Podsumowując należy stwierdzić, że prawidłowe żywienie cieląt w okresie pojenia paszą płynną (siara, mleko, preparaty mleko zastępcze), zapewnienie odpowiednich warunków bytowania, przestrzeganie podstawowych zasad higieny, a także w miarę potrzeby zastosowanie profilaktyki w postaci szczepień ochronnych i immunizacji krów (matek cieląt), daje możliwość całkowitego wyeliminowania lub zmniejszenia do minimum upadków oraz uzyskania zadowalających wyników w odchowie, a co za tym idzie po uzyskaniu wieku produkcyjnego wysokiej wydajności mleka.

Literatura dostępna u autora

 

© 2020 Pro Agricola dom wydawniczy

Wykryto AdBlocka

 

Utrzymanie tej strony jest możliwe dzięki przychodom z reklam.
Aby móc dalej przeglądać tę stronę, prosimy o wyłączenie AdBlocka.