Strefa Bydło

Pogłowie bydła ras zachowawczych w Polsce

Katarzyna Sobocińska, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu

Dawid Sobociński, Wielkopolskie Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt

 

Intensyfikacja chowu zwierząt sprawiła, że rasy mniej opłacalne w użytkowaniu tracą na wartości i ulegają wyginięciu. Hodowlą zachowawczą objęte są rasy pierwotne bydła, których populacje zanikają. Celem jest ochrona ich zasobów genowych przy jednoczesnej minimalizacji inbredu. W Polsce za zachowawcze uznane są cztery rasy bydła: polska czerwona, polska czarno-biała, polska czerwono-biała oraz białogrzbieta. Państwo wspiera hodowle zachowawcze poprzez dotacje zachęcając w ten sposób do utrzymywania ras, którym grozi wyginięcie.

Polska czerwona

                Bydło o umaszczeniu czerwonym przywędrowało na tereny polskie wraz z migracjami ludzi ze wschodniej Europy i Skandynawii. W 1894 roku powstał pierwszy związek Hodowców Bydła Czerwonego, a od 1906 r. rozpoczęto ocenę użytkowości mlecznej. Rasa ta stanowiła 25% pogłowia bydła w Polsce w okresie międzywojennym. Wyróżniano aż trzy odmiany tej rasy: podgórską, dolinową i śląską, z których dwie ostatnie już nie istnieją. Po II wojnie światowej ilość jej spadła do 18% (ok. 2 mln osobników). Od 1969 r. na większą skalę zaczęto hodować rasy czarno-białą i czerwono-białą, co spowodowało wyparcie polskiej czerwonej z większości terenów oraz spadek zainteresowania pracą hodowlaną. Stawiano wtedy nie na jakość lecz na ilość produkowanego mleka. Dlatego pogłowie polskiej czerwonej sukcesywnie malało, by w 1983 r. osiągnąć liczebność niespełna 200 tys. i ograniczyć jej występowanie do trzech powiatów w Małopolsce. Zlikwidowano powstały wcześniej rejon zachowawczy oraz zniesiono dotacje i darmowe usługi dla rolników hodujących polską czerwoną, co spowodowało wyparcie tej rasy przez bydło bardziej opłacalne, zapewniające lepszy byt hodowcom. Tak niska liczebność populacji sugerowała zagrożenie wyginięciem tej rodzimej rasy bydła. Od 1999 roku rozpoczął się program ochrony zasobów genetycznych polskiej czerwonej. Liczba osobników powoli zaczęła rosnąć, by osiągnąć szczyt (ok. 3000 krów) w 2012 roku. Program ochrony zasobów zakłada docelową ilość 4000 osobników.

                Średnia wydajność mleczna populacji chronionej to ok. 3500 kg za laktację przy zawartości tłuszczu 4,2-4,5 % i białka 3,3-3,6%.

Białogrzbieta

                To kolejna rasa autochtoniczna. Najczęściej występowała w środkowej i północno-wschodniej części naszego kraju. W okresie międzywojennym stanowiła mniej niż 10% pogłowia bydła w naszym kraju, a w latach 70-tych uznano ją za wymarłą. Od lat 90-tych prowadzona jest restytucja rasy białogrzbietej. W 2004 roku liczebność populacji wyniosła ok. 100 osobników, występujących głównie w regionie nadbużańskim oraz na Podlasiu.

                W roku 2009 ilość krów się podwoiła i ciągle rośnie. Celem programu ochrony zasobów genetycznych jest osiągnięcie docelowej liczebności 500 osobników rasy białogrzbietej. Obecnie pogłowie bydła białogrzbietego to ponad 400 osobników w 45 stadach we wschodniej i północno-wschodniej Polsce. Stado mateczne znajduje się w Uhrusku.

                Biorąc pod uwagę wskaźniki użytkowości mięsnej i mlecznej białogrzbieta zajmuje miejsce pośrednie między polską czerwoną a czarno-białą. Rolnicy wracają do hodowli tej rasy, ponieważ niektóre osobniki mogą swymi cechami użytkowymi przewyższyć nie jedną hf-kę. Średnia wydajność rasy to ok. 4 tys kg mleka, jednak zdarzają się krowy o wydajności nawet 8 tys kg mleka o wysokiej zawartości tłuszczu i białka. Jednocześnie buhajki wykazują zadowalające wartości cech mięsnych i dobrze się opasają.

Polska czarno-biała

                Na terenach Polski osobniki czarno-białe nazywane były bydłem nizinnym graniastym lub „holendrami”. Najprawdopodobniej pochodziły z Fryzji, a nadmorski klimat i żyzne pastwiska sprawiły, że krowy te potrzebowały dobrej jakości paszy i odpowiednich warunków środowiskowych. Po przywędrowaniu wraz z osadnikami do Polski, tutejszy klimat oraz krzyżowanie z rasami rodzimymi polepszyły zdrowotność krów – stały się bardziej odporne na choroby, a także zmieniły typ budowy – z delikatnego na bardziej krępy. Z doniesień wynika, że nizinne graniaste były najbardziej mleczną rasą krów.

                W pierwszej połowie XX wieku bydło to było najbardziej popularne w Polsce, zajmowało większość terenów i uważane było za rasę rodzimą, zwaną nizinną czarno-białą. Zniszczenia dokonane przez wojny światowe doprowadziły niemal do całkowitego upadku hodowli bydła. W celu uzyskania zwierząt o dwukierunkowym użytkowaniu (mięsno-mlecznym) sprowadzano nasienie buhajów z Holandii. Wzrost wydajności mlecznej przychodził bardzo ciężko i w latach 70-tych nastąpiła tzw. „holsztynizacja” bydła czarno-białego, która trwa do dnia dzisiejszego. Zmniejszone możliwości inseminacji krów od połowy lat 80-tych, kiedy i tak brakowało czystorasowych buhajów czarno-białych lub o niskim dolewie hf (do 25%) doprowadziły do używania przez gospodarzy tzw.  „dzikich buhajów”. Rodziły się osobniki bez udokumentowanego pochodzenia, ale wizualnie przypominające pierwotne bydło czarno-białe, co umożliwiło rozpoczęcie programu ochrony tej rasy.

                Rasa ta utrzymywana jest głównie w gospodarstwach indywidualnych, gdzie warunki środowiskowe nie pozwalają na utrzymanie wymagających krów rasy hf. Dopiero w 2007 roku wydzielono populację bydła nazwanego polskim czarno-białym. Ma ona swój program i księgi hodowlane. Doskonalenie tej rasy ma głównie na celu poprawę cech mięsnych i utrzymanie wydajności mlecznej na zadawalającym poziomie. Wyglądem ma przypominać dawne bydło nizinne graniaste. Populacje w typie zachowawczym utrzymywane są głównie na terenie północnej i wschodniej Polski. Na początku programem objętych było 650 osobników wytypowanych u hodowców utrzymujących bydło czarno-białe na podstawie fenotypu i rodowodu. W kolejnych latach dolew krwi hf musiał być stopniowo obniżany z 50% w 2007 do 25% od roku 2013. Od 2010 r. liczba zwierząt rasy polskiej czarno-białej spada i obecnie wynosi ok. 1500 osobników utrzymywanych w 130 gospodarstwach.

Polska czerwono-biała

                Rasa polska czerwono-biała hodowana jest w Polsce od ponad 100 lat. W obecnych czasach gospodarstwa utrzymujące tę rasę rozmieszczone są wzdłuż południowej granicy Polski, od Podkarpacia po Dolny Śląsk. Najprawdopodobniej dlatego, że zwierzęta te są dobrze przystosowane do górskich warunków terenowych i klimatycznych oraz dobrze wykorzystują trwałe użytki zielone. Program doskonalenia rasy w latach 50-tych polegał na imporcie nasienia buhajów holenderskich bądź niemieckich w celu uzyskania osobników w typie kombinowanym mięsno-mlecznym.

                W latach 70-tych, tak samo jak w przypadku bydła czarno-białego, rozpoczął się proces „holsztynizacji”. Hodowcy, którzy zamiast nasienia buhajów z dużym dolewem krwi hf stosowali nasienie rasy montbeliarde (MO) lub simmental (SM), albo kryli własnymi buhajami przyczynili się do ochrony rasy polskiej czerwono-białej. W 2006 roku otwarto księgi dla tej rasy (oznaczonej jako ZR), a w 2007 rozpoczęto program ochrony zasobów genetycznych. Od 2010 do 2012 populacja utrzymywała się na wysokim poziomie, natomiast w 2015 roku odnotowano ok. 3100 osobników w ponad 300 gospodarstwach. Hodowcy utrzymują bydło czerwono-białe ze względu na to, że w warunkach górskich i podgórskich otrzymanie paszy o wysokiej jakości jest trudne do osiągnięcia ze względu na ukształtowanie terenu i panujący klimat.

                Ciekawostką jest, że krowy mogą osiągnąć wydajność 4000-5000 kg mleka rocznie o wysokim udziale allelu kappa kazeiny B, co zwiększa wydajność produkcji serów.

                Przyjmuje się, że bydło graniaste, zarówno czarno jak i czerwono-białe, nie powinno być uznawane za obce, gdyż kilkadziesiąt lat przebywania w warunkach polskich doprowadziło do wytworzenia rasy odpornej i dobrze przystosowanej do krajowych warunków.

Podsumowanie

                Zachowanie wymienionych ras rodzimych możliwe było tylko dzięki pracy ośrodków naukowo-badawczych oraz uporowi hodowców dążących do odtworzenia pierwotnych ras. Mimo że krowy te dają zazwyczaj mniej mleka niż hf, to mają mnóstwo innych zalet. Wszystkie cztery rasy zachowały cechy typowe dla ras autochtonicznych czyli przede wszystkim: długowieczność, zdrowotność oraz przystosowanie do trudnych warunków środowiskowych. Charakteryzują się przy tym wysokim wskaźnikiem płodności, łatwymi porodami, dużą żywotnością i przeżywalnością cieląt. Są niewybredne pod względem zadawanych pasz, więc mogą śmiało być utrzymywane na trwałych użytkach zielonych, co tym samym umożliwia zagospodarowanie i ochronę obszarów o dużych walorach krajobrazowych. Dodatkowo od krów ras zachowawczych otrzymuje się produkty tradycyjne o unikalnej jakości, zwłaszcza jeśli chodzi o produkcję serowarską z mleka ras polskiej czerwonej i czerwono-białej.

                By zachować bioróżnorodność należy dbać o to, by rodzime rasy nie wyginęły. Mają znaczenie krajobrazowe i są cenne w hodowlach ekologicznych. Stanowią nie tylko rezerwę genetyczną dla popularnych ras wysokowydajnych, ale są także dziedzictwem kulturowym i historycznym. ■

 

Literatura dostępna u autorów

© 2020 Pro Agricola dom wydawniczy

Wykryto AdBlocka

 

Utrzymanie tej strony jest możliwe dzięki przychodom z reklam.
Aby móc dalej przeglądać tę stronę, prosimy o wyłączenie AdBlocka.