Paratuberkuloza choroba w Polsce niedoceniana

Agnieszka Wilczek-Jagiełło

Lublin

 

Paratuberkuloza jest zakaźną i zaraźliwą chorobą charakterystyczną dla przeżuwaczy. Inną powszechnie używaną nazwą jest choroba Johnego. W ujęciu patogenetycznym paratuberkuloza stanowi ziarniakowate zapalenie jelit, co przejawia się występowaniem uporczywych biegunek, postępującą utratą masy ciała, osłabieniem zwierząt, a w końcowym etapie także ich upadkami.

Ze względu na duże ekonomiczne znaczenie tej choroby dla międzynarodowego handlu bydłem została ona umieszczona na liście OIE, a przypadki jej występowania podlegają obowiązkowi zgłaszania i rejestracji. Czynnikiem etiologicznym jest prątek Mycobacterium paratuberculosis (Mycobacterium avium subsp. paratuberculosis – MAP) – chorobotwórczy dla bydła, ale i pozostałych przeżuwaczy, w tym: owiec, kóz, jeleni, lam itd. Infekcje MAP odnotowywano również u świń, ssaków naczelnych oraz u lisów, łasic, dzikich królików. Występowanie paratuberkulozy nie jest zależne od położenia geograficznego, a to wskazuje że choroba jest rozpowszechniona na całym świecie, w tym również w Polsce. Najwięcej publikacji opisujących przypadki paratuberkulozy pochodzi jednak z USA (bydło), Australii (owce), Kanady i Hiszpanii (kozy). Dane wskazują, że w niektórych krajach kojarzonych z wysoko rozwiniętą hodowlą bydła mlecznego odsetek stad dotkniętych chorobą może sięgać nawet 20-80%. W Polsce natomiast hodowcy wciąż nie są w pełni świadomi zagrożeń płynących z zakażenia prątkami MAP. Również naukowcy i autorzy wszelkiego typu publikacji nie poświęcają wiele uwagi temu zagadnieniu w porównaniu chociażby do powszechnie opisywanych chorób tj. zakażenia dróg oddechowych, czy też IBR.

Zaloguj się, aby zobaczyć.