Strefa Bydło

Hodowca Bydła 3/2017

Kukurydza jako roślina paszowa

Katarzyna Sobocińska

 

Kukurydza jest jedną z najczęściej uprawianych i używanych roślin paszowych. Stosuje się ją w żywieniu bydła zarówno mięsnego jak i mlecznego. Kukurydza daje wysoki plon ziarna (średnio 8 t/ha). Areał upraw kukurydzy zaczął wzrastać od 2000 roku.

Kukurydza występuje głównie w postaci kiszonki – z całych roślin, rozgniecionych kolb z ziarnem lub samego ziarna. Ziarno kukurydzy charakteryzuje się najwyższą wartością energetyczną spośród wszystkich zbóż, ponieważ 70% jego składu stanowi skrobia. Zaletą jest to, że w małym stopniu rozkłada się ona w żwaczu i trawiona jest głównie w jelicie cienkim (skrobia „by-pass”). Dodatkowo składniki pokarmowe są łatwostrawne, ponieważ zawartość włókna jest mała. To dość ważna informacja z uwagi na fakt, iż udowodniono większe niedobory energii niż białka w dawkach dla krów w Polsce. Skutkuje to mniejszą wydajnością mleczną i niższą zawartością białka w mleku. Pasza z kukurydzy nie ma stałej zawartości energii i zależy ona głównie od udziału kolb.

                Włókno zawarte w kukurydzy stymuluje organizm bydła do odbijania gazów, przeżuwania paszy, co zwiększa produkcję śliny, utrzymuje pH żwacza na optymalnym poziomie i stymuluje jego motorykę. Obniżenie zawartości lignin w roślinie, a tym samym poprawienie jej strawności jest niekorzystne, ponieważ powoduje wyleganie. Aktualnie dostępne odmiany kukurydzy cechują się strawnością włókna na poziomie 3-4%.

                10-20% składników pokarmowych to stabilna skrobia nierozkładana w żwaczu, co zwiększa ilość wykorzystanej energii w jelicie. Wraz z dojrzałością ziarna zwiększa się ilość skrobi „by-pass”, jednakże jest ona trudniej dostępna. Strawność skrobi zmniejsza się także wraz z jej przesadną ilością (pow. 1200 g/zwierzę/dzień).

Kiszonka z kukurydzy

Każde ceniące się gospodarstwo mleczarskie posiada pryzmę z zakiszoną kukurydzą, ponieważ jest to niezastąpiona pozycja w menu każdej krowy wysokowydajnej. To prawdziwa bomba energetyczna, najważniejsza pasza objętościowa. Może wydawać się, że jej uprawa w przeliczeniu na 1 ha jest droga. Inaczej wygląda koszt uprawy kukurydzy w przeliczeniu na 1 kg paszy i ilość wyprodukowanego mleka. Aby uzyskać kiszonkę wysokiej jakości należy spełnić kilka warunków:

Problem inbredu w krajowej populacji bydła mlecznego

 

Piotr Topolski

Dział Genetyki i Hodowli Zwierząt,

Instytut Zootechniki-PIB, Balice

 

Inbred (chów wsobny) jest wynikiem kojarzenia spokrewnionych osobników. Polega na występowaniu w określonym locus (miejsce lokalizacji genu w chromosomie) dwóch identycznych wariantów allelu (= gen), przy czym oba allele (jeden odziedziczony po matce, drugi po ojcu) pochodzą od osobników spokrewnionych przez jednego lub większą liczbę wspólnych przodków. Występowanie dwóch takich samych alleli w locus określa się mianem homozygotyczności i różnicuje na homozygotę dominującą (AA) oraz recesywną (aa).

Przeciwieństwem homozygotyczności jest sytuacja, gdy oba allele są odmienne. Tworzą one wówczas układ Aa, co z kolei określa się heterozygotycznością. Miarą chowu wsobnego jest współczynnik inbredu, który informuje o prawdopodobieństwie wystąpienia u osobnika par alleli w układzie homozygotycznym (AA lub aa) wskutek odziedziczenia ich od spokrewnionych rodziców. Jest on wyrażany w procentach i przyjmuje wartości od 0% dla braku inbredu do 100% dla pełnego zinbredowania. Generalnie, inbred w hodowli jest pojęciem względnym. Wynika to z faktu, że wszystkie zwierzęta należące do danej rasy są w mniejszym lub większym stopniu ze sobą spokrewnione, ponieważ są potomkami tych samych przodków tzw. założycieli rasy. Dlatego w praktyce zootechnicznej określenie inbred umownie odnosi się dla wyniku kojarzeń bardziej spokrewnionych osobników niż przeciętny poziom spokrewnienia całej populacji.

   Jak wynika z powyższych objaśnień, chów wsobny powoduje zwiększenie liczby homozygotycznych (AA lub aa), kosztem zmniejszenia liczby heterozygotycznych (Aa) układów alleli, co ma określone konsekwencje u potomstwa. Należy zaznaczyć, że chów wsobny nie jest jedynym czynnikiem powodującym wzrost homozygotyczności w populacji bydła ras mlecznych. Istotnym czynnikiem determinującym to zjawisko jest prowadzona w populacji selekcja, która przyczynia się do tego w sposób bezpośredni i pośredni. Uproszczając, w pierwszym ujęciu ponieważ faworyzuje w hodowli zwierzęta posiadające pewne, w tym homozygotyczne układy alleli, w drugim, gdyż zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia homozygotycznych genów poprzez zawężanie puli alleli danego locus do tych, które są najbardziej pożądane. O ile homozygotyczność wynikająca z selekcji przynosi hodowcy w określonym czasie korzyści, o tyle ta tworzona przez inbred może – poza pozytywnymi – mieć także silnie negatywne konsekwencje. Z hodowlanego punktu widzenia, potencjalne korzyści wynikające z kojarzenia w pokrewieństwie wiążą się z możliwością skumulowania szczególnie cennych genów wartościowego przodka, które szybko uległyby rozproszeniu przy kojarzeniach niekrewniaczych. Ma to miejsce wówczas, gdy geny warunkujące najbardziej pożądane przez hodowcę postaci cech występują w układach homozygotycznych (na ogół jako AA, rzadziej jako aa). Zasadniczo, skuteczność takiego działania hodowlanego jest tym większa, im mniejsza jest liczba genów warunkujących interesującą hodowcę wartość fenotypu, a więc w praktyce dotyczy przede wszystkim cech jakościowych. Natomiast dla hodowców bydła ras mlecznych o wiele większe znaczenie mają cechy ilościowe (produkcyjne i większość cech funkcjonalnych), które są warunkowane (współ) działaniem wielu genów. Genetyczny mechanizm, który składa się na proces determinowania poziomu fenotypowej wartości tych cech jest o wiele bardziej złożony i skomplikowany, stąd też możliwość uzyskiwania konsekwentnego postępu hodowlanego dla cech ilościowych przez inbred jest znacznie mniejsza. Inną, wymienianą przez cześć hodowców zaletą inbredu jest genetyczna konsolidacja stada; osobniki pochodzące z kojarzeń krewniaczych, jako bardziej homozygotyczne, dają potomstwo bardziej jednorodne w porównaniu z osobnikami heterozygotycznymi. Wysoki stopień jednorodności stada bydła mlecznego jest – w istocie – cechą pożądaną, szczególnie w przypadku niektórych systemów utrzymania, np. systemu wolnostanowiskowego z halą udojową. Niemniej, osiąganie takiego celu via inbred jest bardzo ryzykowne a na poziomie stad produkcyjnych zdecydowanie niewskazane. Wynika to z tego, że inbred jest zjawiskiem sprzyjającym wystąpieniu także negatywnych efektów, których skutki w hodowli mogą znacznie przewyższać potencjalne korzyści!

Fazy rozwoju kukurydzy

Wojciech Neja, Anna Neja

 

Obecnie w Polsce uprawy kukurydzy zajmują obszar prawie 1 mln hektarów. Można uprawiać ją na różnych stanowiskach. Jednak dobór stanowiska należy wiązać z żyznością gleby i zaplanowaniem w przyszłości poszczególnych zabiegów agrotechnicznych np. dobraniem odpowiedniej strategii zwalczania chwastów. W podejmowaniu decyzji o poszczególnych zabiegach agrotechnicznych, może pomóc znajomość poszczególnych faz rozwojowych kukurydzy.

W państwach Unii Europejskiej do identyfikacji faz rozwojowych roślin uprawnych stosuje się skalę BBCH (skrót pochodzi od wyrażenia niemieckiego Biologische Bundesanstalt, Bundessortenamt und Chemical Industry). Międzynarodowa skala rozwoju kukurydzy według systemu BBCH to precyzyjna i uniwersalna metoda określania za pomocą liczby poszczególnych etapów rozwoju roślin.

                W czasie rozwoju kukurydzy można wyróżnić 6 głównych faz rozwojowych. Są to:

             kiełkowanie i wschody,

             rozwój liści,

             wydłużanie się łodygi,

             rozwój wiechy,

             kwitnienie,

             rozwój ziarniaków i ich dojrzewanie.

                W Polsce zaczęto przyjmować za BBCH 100-stopniową skalę rozwojową roślin uprawnych i chwastów. Znajomość klucza ułatwia stosowanie zabiegów ochrony kukurydzy przeciwko chwastom, chorobom i szkodnikom, a także racjonalizację zabiegów agrotechnicznych na plantacjach.

Doskonalenie nowych cech dzięki ocenie genomowej

Monika Skarwecka

Instytut Zootechniki – PIB, Balice

 

Od kilkunastu lat w hodowli bydła mlecznego trwa rewolucja genomowa, która została wywołana praktycznym zastosowanie markerów genetycznych w selekcji bydła. W pierwszym etapie wdrażania oceny genomowej skupiono się głównie na przekształceniu tradycyjnych programów hodowlanych na programy wykorzystujące informacje z danych molekularnych. Obecnie ocena genomowa została wdrożona do praktyki hodowlanej, przeprowadzana jest rutynowo, w zależności od kraju, z różną częstotliwością.

Główną korzyścią z wdrożenia selekcji genomowej jest możliwość dokładnej identyfikacji zwierząt o wysokiej wartości genetycznej w bardzo młodym wieku, ponieważ ich wartość hodowlana szacowana jest w oparciu o informacje z DNA, które są bardzo szybko dostępne (już po urodzeniu). W przypadku buhajów nie trzeba więc już czekać na ocenę około 5 lat, a wartość hodowlana krów szacowana jest z porównywalną powtarzalnością, to pozwoliło na skrócenie odstępów międzypokoleniowych i w konsekwencji przyspieszyło postęp hodowlany. W Polsce przełomowym był rok 2014, w którym, w sierpniu, po raz pierwszy opublikowano wyniki międzynarodowej oceny genomowej buhajów rasy holsztyńsko-fryzyjskiej, a także zmieniono krajowy program hodowlany tej rasy. W grudniu 2016 roku w obliczeniach po raz pierwszy do oceny międzynarodowej użyto populacji referencyjnej EuroGenomic. Populacja referencyjna używana w obliczeniach wzrosła, z ok. 4 000 do ok. 30 000 buhajów, czyli 7. krotnie.

                Wykorzystanie oceny genomowej w selekcji jest obecnie powszechne, ale pełny potencjał tej technologii nie jest jeszcze wykorzystany. Po okresie wdrażania oceny genomowej do praktyki hodowlanej, dostosowywania programów hodowlanych, w tej chwili pracuje się nad doskonaleniem metod oceny, a przede wszystkim opracowywaniem metod oceny nowych cech. Ocena genomowa ułatwia doskonalenie cech trudno odziedziczalnych, a także umożliwia doskonalenie większej liczby cech. W przypadku bydła mlecznego cele hodowlane w pierwszej kolejności koncentrowały się głównie na zwiększeniu produkcji mleka, a w drugiej na poprawie pokroju. Zaniedbano inne cechy, a w wyniku ujemnej korelacji z wydajnością mleka, nawet obniżyły się ich wartości. Wysokie wydajności, które obecnie są w stanie osiągać krowy rasy holsztyńsko-fryzyjskiej, obciążają ich organizm, co skutkuje tym, że są one użytkowane zbyt krótko, a wiele nie osiąga trzeciej laktacji, wzrastają więc koszty remontu stada. Wpływ na to ma szereg czynników między innymi problemy z zacieleniem czy choroby wymienia. Ta rasa mleczna odznaczająca się wysokim potencjałem genetycznym wymaga bardzo dobrych warunków utrzymania.

Genetyczne czynniki kształtujące wydajność rzeźną bydła

Oliwia Duszyńska-Stolarska

Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy

 

Mięso wołowe jest cennym surowcem pod względem wartości odżywczych oraz doskonałym materiałem do wykorzystania kulinarnego i przetwórczego. Jego ilość oraz jakość zależy od wielu czynników. Jednym z nich są uwarunkowania genetyczne które dzięki dostępowi do nowoczesnych technologii są możliwe do zbadania. Najcenniejszy surowiec pozyskiwany jest od zwierząt młodych, ras szybko rosnących. Uwaga konsumentów oraz producentów skupia się na mięsie o odpowiedniej kruchości. Na osiągnięcie zamierzonego celu może mieć wpływ kinetyka procesów białkowych, na które wpływa polimorfizm genów białek mięśniowych. Geny kodujące enzymy szlaków proteolitycznych stanowią grupę obiecujących wskaźników genetycznych jakości wołowiny.

Wołowina należy do cennych źródeł pełnowartościowego białka. Ponadto zawartość tłuszczu w mięsie z reguły jest bardzo niska. Dodatkowo wołowina jest rezerwuarem składników o charakterze makro i mikroelementów. Wołowina ze względu na niską zawartość tłuszczu idealnie wpisuje się w nowoczesne trendy konsumenckie. Ilość tłuszczu wzrasta również wraz z wiekiem zwierzęcia. Zmieniają się również proporcje podstawowych składników, zmniejszeniu ulega koncentracja wody oraz ilość białka. Na skład chemiczny mięsa wpływa również rasa. Badania wskazują, iż porównując trzy rasy: simentalską, belgijską błękitną oraz holsztyńsko-fryzyjską najwyższą zawartością tłuszczu charakteryzowało się mięso krów simentalskich. Ponadto w przypadku tej rasy wykazano niski udział wody w mięsie. Najniższą koncentrację tłuszczu odnotowano w przypadku mięsa krów belgijskich błękitnych. Wysoką zawartość białka była udziałem mięsa krów rasy holsztyńsko-fryzyjskiej oraz belgijskiej błękitnej.

                W kręgu zainteresowania konsumentów znajdują się również ilości nienasyconych oraz nasyconych kwasów tłuszczowych. Tłuszcz w wołowinie zawiera dużo nasyconych kwasów tłuszczowych. Niewielka ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych nie tylko wpływa niekorzystnie na wartość dietetyczną surowca, ale również ogranicza procesy oksydacji w tłuszczu. Natomiast niektóre frakcje zawarte w tłuszczu bydła mają korzystny wpływa na zdrowie człowieka. Wykazano stosunkowo wysoką zawartość kwasu stearynowego zwiększający frakcje HDL cholesterolu. Frakcja ta wpływa hopocholesterolemicznie. Kolejnym cennym pod względem wartości biologicznej jest kwas linolowy (CLA). Substancja ta wpływa antykancerogennie oraz zmniejsza ilość tłuszczu odkładającego się w organizmie. Wołowina jest bogatym źródłem tego kwasu. Niektóre badania wskazują, iż CLA wpływa na zmniejszenie powstawania toksycznych nitrozamin.

Błędy popełniane przy konserwowaniu zielonki z traw i roślin motylkowatych

Iwona Radkowska

Instytut Zootechniki – PIB, Dział Technologii,

Ekologii i Ekonomiki Produkcji Zwierzęcej. Balice k/Krakowa

Adam Radkowski

Instytut Produkcji Roślinnej/Zakład Łąkarstwa,

Uniwersytet Rolniczy w Krakowie

 

W ostatnich latach w żywieniu krów mlecznych oraz bydła opasowego występuje tendencja do całorocznego utrzymywania zwierząt w oborze, dlatego bardzo ważna staje się kwestia jakości pasz objętościowych konserwowanych. Produkcja pasz konserwowanych umożliwia równomierne i pełnowartościowe żywienie zwierząt przez cały rok, a odpowiednie przygotowanie i konserwacja pasz w żywieniu bydła stanowi podstawę zdrowotności i produkcyjności zwierząt.

Znajomość podstawowych zasad konserwowania ma bardzo duże znaczenie dla uzyskania paszy o odpowiedniej jakości. W naszym kraju najpopularniejszymi metodami konserwacji jest suszenie i zakiszanie. Siano i kiszonka różnią się między sobą wartością pokarmową oraz przydatnością żywieniową. Jakościowo dobre siano jest lepszą paszą w porównaniu do kiszonki ze względu ma mniejszą ilość wody. Zbyt duża zawartość wody w kiszonce zmniejsza pobranie suchej masy. Siano jest dość stabilnym składnikiem dawki pokarmowej, jest chętnie zjadane przez bydło oraz nie powoduje zaburzeń w funkcjonowaniu żwacza. Jednak siano o niskiej wartości paszowej, zawierające znaczne ilości włókna surowego, a małe białka, uniemożliwia uzyskanie wysokiej produkcji mleka bez dodatkowego dokarmiania paszami treściwymi. Metoda konserwacji zielonki w postaci siana jest znacznie droższa niż zakiszanie, ponadto jest bardziej pracochłonna oraz narażona na występowanie większych strat składników pokarmowych. Z tych względów systematycznie zmniejsza się udział siana w dawkach pokarmowych. W żywieniu bydła możliwe jest zastąpienie siana kiszonkami z traw lub roślin motylkowatych, ale pod warunkiem, że zawierają one powyżej 30% suchej masy. Stosowanie konserwacji w postaci zakiszania wymaga także znacznej wiedzy na temat zachodzących procesów oraz odpowiednich maszyn do zbioru i ugniatania.

  1. Kiszonki

Kiszenie roślin jest podstawową metodą konserwowania soczystych pasz objętościowych w żywieniu przeżuwaczy. Obecnie w nowoczesnych systemach żywienia, podstawową paszą objętościową dawki pokarmowej dla krów mlecznych są kiszonki. Stosowanie kiszonek gwarantuje zachowanie stabilnej dawki pokarmowej przez cały rok. Dobre jakościowo kiszonki posiadają dużą wartość pokarmową i smakową, ponadto są preferowane w oborach wolnostanowiskowych ze względu na system zadawania paszy. Na jakość i wartość pokarmową kiszonki wpływa szereg czynników wymagających wiedzy i umiejętności, dlatego też cały proces produkcji kiszonek określany jest „technologią produkcji kiszonek”.

© 2020 Pro Agricola dom wydawniczy

Wykryto AdBlocka

 

Utrzymanie tej strony jest możliwe dzięki przychodom z reklam.
Aby móc dalej przeglądać tę stronę, prosimy o wyłączenie AdBlocka.