Chlorowanie wody pitnej dla świń

 

Katarzyna Jankowska

Przez minione stulecia człowiek oceniał wartość wody na podstawie jej wyglądu. Jeśli była mętna, filtrował ją na różne sposoby. Wbrew pozorom woda nieskazitelnie czysta nie była zdrowa zawierała bowiem niewidoczne dla oka bakterie i wirusy, przez co często dochodziło do zachorowań oraz licznych epidemii (cholera, czerwonka, tyfus, dur brzuszny itd.).

Dopiero pod koniec XIX wieku niedługo po zbadaniu bakterii przez Ludwika Pasteura (1822-1895 francuski chemik i prekursor mikrobiologii) oraz opracowaniu metody ich unieszkodliwiania w napojach (proces pasteryzacji) zaczęto budować pierwsze zakłady wodociągowe. Mikrobiolog stwierdził bowiem, że najwięcej bakterii i wirusów spożywa człowiek wraz z wypijaną wodą. Dopiero po dokonaniach Pasteura rozpoczęto pierwsze działania ochronne i szybko znaleziono sposób eliminacji poszczególnych szczepów bakteryjnych. Czynnikiem eliminującym okazał się chlor (ciekawostka: gaz trujący używany podczas I wojny światowej jako gaz bojowy), który w małych dawkach miał nie działać szkodliwie na organizm człowieka. Zakłady wodociągowe dokładają wszelkich starań, aby dezynfekować wodę, a tym samym nie narażać ludzi, ani zwierząt na choroby i epidemie powodowane obecnością w niej bakterii i wirusów. Jedynym dużym zagrożeniem dla zdrowia jest obecność w wodzie rozpuszczonych związków chemicznych, które są nierzadko toksyczne i rakotwórcze, chociaż przechodzą w 100% przez wszystkie etapy oczyszczania wody w zakładach. Ponadto woda dodatkowo wzbogacana jest w siarczan żelazowo-aluminiowy oraz chlor, które łącząc się z niektórymi związkami organicznymi mogą tworzyć nowe, nierzadko rakotwórcze związki (np. trihalometany z chloroformem i bromoformem na czele, kwasy haloorganiczne, chlorofenole itp.). Po przeprowadzeniu przed laty badań w Wielkiej Brytanii wysunięto przypuszczenie, że siarczan żelazowo-aluminiowy dodawany do wody w zakładach wodociągowych, jest głównym winowajcą choroby Alzheimera).

               

Zaloguj się, aby zobaczyć.