25 lat obecności w Polsce

Piotr Lisiecki

 

Nim na dobre zaczęła się jesień Aviagen Turkeys zaprosił naszą Redakcję do Iławy na konferencję: „25 lat współpracy z polskim rynkiem”. Dosłowne tłumaczenie nie do końca oddaje zamysł organizatora, więc pozwoliłem sobie zmodyfikować tytuł artykułu, co Czytelnik z pewnością wybaczy – licentia poetica.

Iława, a osobliwie Grand Hotel Tiffi, urasta ostatnimi czasy rangi do światowej stolicy hodowli indyka, gdyż wszystkich uroczystości organizowanych w tym miejscu przez firmy z naszej branży wprost trudno wymienić.

 

Niezbyt napięty plan (dziś mówi się – agenda*) przewidywał rozpoczęcie poranną kawą 10.30 i zakończenie bankietem o elastycznie zaplanowanym zakończeniu 22.30. Pomiędzy tymi godzinami goście konferencji (dziś mówi się – eventu) mieli okazję wysłuchać wykładów/prezentacji, co nieco przekąsić (dziś mówi się – lunch) i zadać pytania wykładowcom w części przewidzianej na podsumowanie i dyskusję.

Pierwsza prezentacja (dziś mówi się – introdukcja) wyjaśniła zależności między Aviagen Turkeys, BUT, Nicholas i rodziną Wesjohann. Było to nam wszystkim potrzebne, a zaprezentowany 9 września w Iławie materiał posłuży nam w przyszłości do napisania osobnego artykułu Who is who w światowej produkcji indyka.

Znany naszym Czytelnikom od lat Richard Hutchinson przygotował i wygłosił wykład pt.: Europejski rynek indyka oraz umacniająca się pozycja Polski na rynku. Jak zwykle po angielsku elegancki i stonowany, tym razem pozwolił sobie na wiele arcyciekawych dygresji. Okoliczności oczywiście były ku temu sprzyjające, bo ćwierć wieku w tytule konferencji zobowiązuje. Oprócz wspomnienia wielu zabawnych przygód z kraju tak dzikiego jak Polska, p. Hutchinson przywołał nazwiska wielu polskich współpracowników i partnerów biznesowych. Różnie potoczyły się losy tych ludzi, ale z wieloma kooperacja trwa, żeby przywołać postać p. Anatola Gerczaka pełniącego w tym dniu odpowiedzialną funkcję współorganizatora wydarzenia.

Mając szeroki ogląd na światowy rynek indyka p. Hutchinson uważa, że polscy hodowcy odnieśli sukces. Sukces, na który złożyły się:

Zarządzanie, Ciężka praca, Inwestycje, Badania i rozwój, Innowacyjność i Handel. Wypadamy bardzo dobrze na tle europejskiej konkurencji i wciąż nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. Perspektywy są bardzo dobre, choć nie wolno zapominać o zagrożeniach i ograniczeniach.

O nich właśnie opowiedzieli następni wykładowcy. Dr Valentin Kremer – kierownik programu genetycznego i dr John H Ralph – dyrektor ds. badań i rozwoju. Wszystko, co robią dziś, będzie widoczne na fermach za 4-5 lat, za to w milionach „przypadków”. Odpowiedzialność, choć odłożona w czasie, jest więc ogromna. Doceniają to właściciele z EW Group, przeznaczając na badania i rozwój 10% obrotów firmy. Część z tych środków pozwoliło wdrożyć nowoczesny system indywidualnego rejestrowania spożycia pasz. Dla prowadzących pracę hodowlaną taki system to kopalnia wiedzy o ptakach i ich behawiorze. Stanie się też nowym źródłem zaleceń dla hodowców na fermach towarowych. Przyjrzymy się temu zagadnieniu w kolejnych numerach Indyka Polskiego.

Ze wszystkich prezentacji płynie wniosek o zmianach preferencji konsumentów ostatecznych. Bogate się społeczeństwa Zachodu, główni konsumenci naszych indyków, coraz bardziej ulegają mani „dobrostanowej”, choć jednocześnie niezbyt chętnie dopuszczają do siebie myśl, że za takie fanaberie trzeba więcej płacić. Polskę szczęśliwie ten trend dotyka póki co mniej, ale trzeba być gotowym na rosnącą presję konsumencką. Aviagen Turkeys oferuje polskim odbiorcom tą samą najwyższą jakość, jaką dostarcza na inne rynki. Możemy więc mieć nadzieję, że polska zaradność wystarczy by skompensować braki kapitału (w porównaniu z np. Niemcami) i warunki naturalne (ciepła Ameryka Łacińska). Przyszłe ćwierć wieku zapowiada się dobrze.

 

 

* Delikatnie złośliwe uwagi o tłumaczeniu dedykujemy młodym gniewnym pracownikom zagranicznych firm, którzy usiłują nam narzucić korporacyjną nowomowę. Przypominamy, że już pół milenium temu Mikołaj Rej napisał: A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają