Chińskie władze zabezpieczyły 8000 sztuk świń próbując kontrolować wybuch choroby Afrykańskiego Pomoru Świń. W miniony piątek wykryto pierwszy przypadek ASF w Chinach. Wirusa wykryto na farmie w pobliżu Shenyang w prowincji Liaoning na północnym wschodzie Chin. Miasto znajduje się około 200 kilometrów od granicy z Koreą Północną. Pierwsza informacja o wirusie dotarła już 1 sierpnia. Wirus zabił 47 świń ze stada 383. Wszystkie zwierzęta zostały uśmiercone i zutylizowane.Chińskie władze zabezpieczyły 8000 sztuk świń próbując kontrolować wybuch choroby Afrykańskiego Pomoru Świń. W miniony piątek wykryto pierwszy przypadek ASF w Chinach. Wirusa wykryto na farmie w pobliżu Shenyang w prowincji Liaoning na północnym wschodzie Chin. Miasto znajduje się około 200 kilometrów od granicy z Koreą Północną. Pierwsza informacja o wirusie dotarła już 1 sierpnia. Wirus zabił 47 świń ze stada 383. Wszystkie zwierzęta zostały uśmiercone i zutylizowane.
Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa zarządzono likwidację trzody chlewnej w szerszym otoczeniu. Początkowo wyznaczono do likwidacji 1000 sztuk świń, ale później liczba ta wzrosła do ponad 8000 sztuk. Tyle świń znajdowało się w promieniu 3 kilometrów od gospodarstwa, w którym wykryto wirusa. Zarządzono też kontrolę wszystkich świń w prowincji Liaoning czyli 1,9 miliona świń. Kontrola nie wykazała nic niezwykłego.
Chińczycy przygotowywali się od dawna na pojawienie się wirusa w ich kraju. Wprowadzili zakaz transportu zwierząt z prowincji Liaoning do innych obszarów kraju. Wprowadzono także zakaz skarmiania zwierząt resztkami spożywczymi. Zakazano także handlu zwierzętami na targowiskach.
Japonia już wprowadziła zakaz importu chińskiej wieprzowiny. Zaostrzono też procedury kwarantanny na lotniskach i w portach morskich. Szczególnie dotyczy to podróżnych z północno wschodnich Chin gdzie pojawił się wirus. Wybuch choroby może mieć poważne konsekwencje dla chińskich producentów wieprzowiny. Chińczycy są największymi producentami trzody chlewnej na świecie. Z pogłowiem bliskim pół miliarda sztuk mają około połowy populacji tych zwierząt na świecie.
Dla nas pojawienie się wirusa ASF w Chinach może być bardzo dobrą informacją. Europejskie standardy bioasekuracji są na znacznie wyższym poziomie. Prędzej sami sobie przeniosą wirusa niż dotrze on z Europy. Tymczasem skoro wirus już w Chinach jest, być może zostaną zmniejszone ograniczenia dotyczące naszego eksportu.
Źródło: warchlaki.com.pl' PigProgress