Kontrowersyjne kurczaki

„Zieloni” tym razem zaatakowali produkcję kurcząt brojlerów i to w Holandii, która jest w Europie jednym z ich głównych producentów i eksporterów mięsa drobiowego. Mając jednak na uwadze często pokrętne intencje tzw. „obrońców praw zwierząt”, można się zastanawiać czy rzeczywiście zależy im na komforcie w chowie kurcząt mięsnych i by konsumenta zadowolić kurczakiem ważącym niewiele więcej od dorosłej wrony i podobnie umięśnionym, ale za to odpowiednio drogim, czy też by wywołać kolejne zamieszanie w krajach, konkurujących w tej dziedzinie z Holandią.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć.