W maju 2009 roku KE wynegocjowała z rządem USA porozumienie zakładające stopniowe łagodzenie amerykańskich sankcji nałożonych na produkty europejskie oraz stopniowy wzrost kontyngentu taryfowego na wysokiej jakości wołowinę, wolną od ingerencji hormonalnej. Stany Zjednoczone w maju 2011 roku podjęły decyzję o całkowitym uchyleniu sankcji obejmujących europejskie produkty.
W grudniu 2016 r. USA zagroziło przywróceniem ceł na importowane do Stanów Zjednoczonych z Unii Europejskiej trufle, ser Roquefort i inne towary. Powodem były zbyt małe ustępstwa UE w kwestii importu wołowiny. Konfliktowi miała położyć ostatecznie kres umowa handlowa Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP). Po objęciu prezydentury przez Donalda Trumpa USA wycofały się jednak z negocjacji.
Poniedziałkowa deklaracja Komisji Europejskiej ws. importu wołowiny to - jak podkreśla Komisja - pokłosie umowy Trumpa z Junckerem z 25 lipca. Rozmowy mają jednak dotyczyć eksportu do UE amerykańskiej wołowiny produkowanej bez użycia hormonów.
Komisarz ds. rolnictwa Phil Hogan powiedział w poniedziałek, że propozycja KE dotycząca uzyskania mandatu negocjacyjnego ma złagodzić transatlantyckie napięcia handlowe. Uspokoił także europejskich rolników, że ustalone wcześniej ze stroną amerykańską kontyngenty będą nadal obowiązywać na tym samym poziomie, a konsumentów zapewniał, że import będzie nadal obejmować wyłącznie produkty spełniające wysokie europejskie normy bezpieczeństwa i higieny żywności. Podkreślił też, że w rozmowach będzie chodziło o "wołowinę bez hormonów".
Hogan zaznaczył, że występując do krajów członkowskich z wnioskiem o mandat, KE chce rozwiać "pewne obawy podniesione przez Stany Zjednoczone" w sprawie kwot w ramach "obopólnie satysfakcjonującego rozwiązania", które będzie w pełni zgodne z zasadami Światowej Organizacji Handlu.
Źródło: PAP