Strefa Bydło

Zadbaj o najwyższą jakość i strawność kiszonek z kukurydzy

Problem prawidłowego zakiszania oraz przygotowania kiszonki z kukurydzy nurtuje wszystkich hodowców, szczególnie w miesiącu wrześniu kiedy zbiera się kukurydzę na kiszonkę. Aby rozwiać wątpliwości dotyczące prawidłowych praktyk kiszonkarskich, AdiFeed wspólnie z firmą Limagrain oraz przy współpracy z Lallemand Animal Nutrition, co roku organizuje cykl spotkań pt. Szkoła Zakiszania Kukurydzy.

 

 

Jedną z misji AdiFeed jest umożliwienie hodowcom, specjalizującym się w produkcji mleka pogłębienie wiedzy z dziedziny zakiszania, w celu poprawy efektów produkcyjnych i ekonomicznych gospodarstw rolnych. Poprzednie edycje szkół zakiszania cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, dlatego w tym roku organizatorzy postanowili je kontynuować, poruszając problemy szczególnie nurtujące gości.
W dniach 25-28 sierpnia odbyły się 4 spotkania w różnych lokalizacjach. Pierwsza konferencja rozpoczynająca cykl spotkań Szkoły Zakiszania Kukurydzy miała miejsce na Fermie Niechłód (PR Długie Stare), kolejne na Fermie Jarantowice (OHZ Osięciny) oraz na Fermie Fortune w Cieszymowie i w Gospodarstwie Rolnym Pana Adama Pietruszyńskiego w Stradunach.
Program Szkoły Zakiszania Kukurydzy podzielony jest zawsze na dwie części: teoretyczną oraz praktyczną. W tej edycji część teoretyczna obejmowała wykłady z zakresu żywienia i rozrodu krów, jak również prawidłowego zbioru i zakiszania kukurydzy.
Wzorem lat ubiegłych na szkole zakiszania gościliśmy dr Zbigniewa Lacha, który zainteresował hodowców wykładem pt. „Żywienie a rozród. Związki przyczynowo-skutkowe”. Prelegent zwrócił uwagę na wieloczynnikowe podłoże niesatysfakcjonującego rozrodu krów. Te czynniki to przede wszystkim: żywienie, metabolizm, nasienie, choroby, środowisko oraz zarządzanie. Doktor Lach podkreślił bardzo ważną rolę wątroby w funkcjonowaniu rozrodu bydła. Poruszył temat dodatków stosowanych w żywieniu wysokowydajnych krów, które pozwalają stymulować metabolizm wątrobowy, także rozród, przy równoczesnej ochronie samego organu. Kolejny element, który może mieć negatywny wpływ na rozród, to nadmiar białka w żywieniu krów. Główną przyczyną pogorszenia parametrów rozrodu możebyć nadmiar amoniaku w żwaczu i mocznika w krwiobiegu. Z przedstawionych danych literaturowych wynika, iż wysoki poziom mocznika we krwi ma niekorzystny wpływ na jakość, a co za tym idzie – na przeżywalność oocytów. Także niedostatek glukozy przy nadmiarze mocznika, kwasu betahydroksymasłowego i wolnych kwasów tłuszczowych w płynie oocytu, a nie „geny holsztyńsko-fryzyjskie” skutkują gorszymi wskaźnikami rozrodu. Stąd niezwykle ważna rola wątroby w rozrodzie bydła. Ponadto, jak podaje dr Lach nadmiar 100 g białka ogólnego „kosztuje” krowę 0,2 Mcal. Kiedy natomiast przekraczamy w dawce ilość białka ogólnego już o 500 g, potrzebujemy wydatku energetycznego równego 1 Mcal by zmetabolizować ten nadmiar. To ogromny wydatek energetyczny stanowiący 10% potrzeb bytowych krowy o masie 600 kg. Zatem powinniśmy szukać pasz bogatych w dużą ilość białka, które ulega degradacji w jelicie. Wielu hodowców porównując efektywność rozrodu w stadzie nadal myśli tylko o ilości porcji nasienia jako jedynym parametrze świadczącym o efektywności rozrodu, nie pamiętając o okresie międzyciążowym. Doktor Lach przedstawiając swoje wstępne wyniki badań prowadzonych w OHZ Osięciny, przekonywał zebranych, że istotniejszy jest czas uzyskania kolejnej ciąży niż ilość zużytych porcji nasienia na ciążę.
Kolejną prezentację pt. „Każdy kilogram ma znaczenie. Strata czy zysk w kiszonce z kukurydzy.” przedstawił specjalista z firmy Lallemand Animal Nutrition Pan Pierre Pichon. Wykładowca przedstawił dane dotyczące produkcji kukurydzy na kiszonkę. Na świecie uprawia się około 14 milionów ha kukurydzy na kiszonkę, co stanowi ok. 8% powierzchni całkowitej zasiewów. Kraje należące do UE obsiewają około 5 mln ha, a USA 3 mln ha. W Europie największą produkcję mają Francja i Niemcy, po 1,4 mln ha. Polska przeznacza około 0,4 mln ha pod uprawę kukurydzy na kiszonkę.
Pierre Pichon przedstawił także proces fermentacji w kiszonce, wyróżniając przy tym pięć faz zakiszania.
Pierwsza faza to faza zakwaszenia. Dobre pH kiszonki będzie uzależnione od suchej masy (SM). Im bardziej kiszonka jest mokra, tym uzyskuje się niższe pH, co ma wpływ na stabilność kiszonki. W przypadku kiszonki z kukurydzy jedynym wyzwaniem jest uzyskanie jej stabilności tlenowej. Kiedy kiszonka jest niestabilna mamy do czynienia z podwyższeniem temperatury, wzrostem pH i stratami SM. Żeby uzyskać optymalną gęstość i zabezpieczyć stabilność kiszonki powinniśmy mieć nie więcej niż 1,2 L powietrza w każdym 1 kg SM. Aby uzyskać stabilną kiszonkę należy ograniczyć zwożenie do silosu na zbieranym materiale niekorzystnych bakterii, drożdży i pleśni oraz ziemi, poprzez ustalenie odpowiedniej wysokości cięcia. Kolejnym ważnym elementem, decydującym o stabilności tlenowej kiszonki, jest dobre zabezpieczenie kiszonki przed wnikaniem tlenu (okrycie silosu specjalnymi foliami) np. zastosowanie systemu typu folia stretch równocześnie z folią kiszonkarską oraz prawidłowe wybieranie kiszonki. Prelegent w swoim wykładzie zwrócił uwagę na to, że dobra i stabilna kiszonka wymaga wysokiego plonu, choć to dopiero połowa sukcesu. Drugą połowę stanowi zastosowanie prawidłowych praktyk kiszonkarskich oraz utrzymanie wysokiej jakości zakiszanego materiału. W tym celu istotne jest zastosowanie sprawdzonych i odpowiednich zakiszaczy jak Lalsil® Fresh HC zawierających w składzie opatentowany szczep Lactobacillus buchneri NCIMB 40788.
Ostatni wykład pt. „Heder w dół. Wysokość cięcia ma znaczenie.” wygłosiła Pani Sylwia Kuśnierek z firmy Limagrain. Prowadząca zwróciła uwagę na fakt, że w krajach Europy specjalizujących się w produkcji mleka zbiera się kukurydzę na wysokości 15-20 cm, ponad poziomem zanieczyszczeń ziemią. Wyniki prac naukowych przestawionych w prezentacji podkreślają, że zarówno dobór odmiany jak i wysokość cięcia kukurydzy ma ogromne znaczenie dla wyniku ekonomicznego zbioru kukurydzy na kiszonkę. Okazuje się jednak, że dobór odmiany jest istotniejszy niż wysokość cięcia. Strawność masy organicznej, na którą składa się strawność skrobi oraz włókna, powinna poza wydajnością z ha i agrotechniką być istotnym czynnikiem jakościowym determinującym wybór odmiany kukurydzy na kiszonkę. Jeżeli zarówno nauka jak i praktyka podkreśla istotę optymalnej wysokości cięcia, to należy się zastanowić nad ekonomią. Przedstawiono wyniki testu polowego wykonanego w Polsce. Różnice między wysokością cięcia mają istotne znaczenie w sumie energii zebranej z 1 ha kukurydzy. Te 30 cm, które zostawiamy na polu to około 7,9 tony świeżej masy, co daje około 948 PLN (licząc średnie koszty kiszonki z kukurydzy).
W kiszonce nie szuka się struktury, szukamy tu dobrze strawnego włókna czyli dobrej i bezpiecznej energii. Firma LG od 30 lat, w ramach projektu Animal Nutrition, zajmuje się krzyżowaniem odmian kukurydzy w celu osiągnięcia wysokiej strawności włókna, jak i maksymalnego udziału skrobi. W ostatnich latach producenci kukurydzy osiągnęli ogromny postęp hodowlany w wydajności z ha i zawartości skrobi w odmianach kukurydzy przeznaczonych na kiszonkę. Natomiast strawność włókna pozostała pominięta, dlatego poprzez zwiększenie poziomu strawnego włókna w kukurydzy możemy podnieść poziom energii w kiszonce z kukurydzy. Firma Limagrain do określania strawnego włókna wykorzystuje parametr „DINAG”, który został opracowany przez Instytut INRA. Jest to najlepszy wskaźnik do określenia strawności włókna. W kukurydzy o standardowym poziomie strawności włókna DINAG kształtuje się na poziomie 48-52, natomiast w odmianach o wysokiej strawności włókna DINAG przyjmuje wartości powyżej 52. W odmianach LG z programu Animal
Nutrition wskaźnik DINAG przekracza 54. Przyjmuje się, że podwyższenie strawności włókna o 1 DINAG to 0,3 l mleka więcej. Prowadząca przypomniała również zebranym o poprawnym terminie zbioru kukurydzy na kiszonkę. Optymalna zawartość suchej masy kukurydzy w momencie zbioru na kiszonkę powinna mieścić się w granicach 30-35%. Przedstawiła jakie konsekwencje niesie za sobą zbiór zakiszanego materiału o SM wyższej lub niższej od zalecanej wartości. W doświadczeniach własnych z 2014 roku, zostało pobranych ok. 100 prób kiszonki z kukurydzy z gospodarstw dużych oraz małych. Jak się okazało tylko 19% wyrywkowo skontrolowanych kiszonek w Polsce miało poprawną SM.
Część praktyczna spotkań obejmowała m.in. wizytację na poletkach demonstracyjnych, gdzie były posiane odmiany LG, zapoznanie się z atutami, pokrojem i wymaganiami glebowo – agrotechnicznymi odmian kukurydzy na kiszonkę z programu Animal Nutrition. Ocena gotowości kukurydzy do zbioru, zawartości suchej masy w zielonce, jak i omówienie sposobu zbioru było omawiane w części praktycznej. W drugiej części wizytacja przeniosła się na fermę, gdzie przy silosie szczegółowo omawiano proces kiszenia, badano jakość ubicia kiszonki przy użyciu correra, temperaturę kiszonki oraz poddano ocenie strukturalność kiszonki przy pomocy sit Penn State. Hodowcom zaprezentowano również miejsca zagrzewania się kiszonki przy pomocy kamery termowizyjnej. Słuchacze mogli przeanalizować błędy popełniane podczas zakiszania i przygotowania pryzmy do wybierania kiszonki.
Tegoroczna Szkoła Zakiszania Kukurydzy, podobnie jak w latach ubiegłych, cieszyła się wśród hodowców, producentów mleka oraz przedstawicieli firm paszowych ogromnym zainteresowaniem. Duża frekwencja, ponad 400 uczestników utwierdza w przekonaniu, że poruszane tematy są nadal aktualne. Zdaniem gości cenne wskazówki oraz praktyczne porady w zakresie zakiszania przyczynią się do poprawy jakości kiszonki z kukurydzy. Hodowcy zdobywając wiedzę zyskali narzędzie pracy. Pora wykorzystać je w praktyce!

© 2020 Pro Agricola dom wydawniczy

Wykryto AdBlocka

 

Utrzymanie tej strony jest możliwe dzięki przychodom z reklam.
Aby móc dalej przeglądać tę stronę, prosimy o wyłączenie AdBlocka.