Strefa Drób

Tłuszcz, a zysk…

Wojciech Grudzień
Olsztyn

 

Po raz pierwszy dodatkami tłuszczów do paszy dla drobiu zaczęli interesować się uczeni z Connecticut. W 1953 r. zaczęto wykorzystywać te nośniki energetyczne jako komponenty paszowe. Szybkie rozpowszechnienie tłuszczy jako nośnika energetycznego w mieszankach dla drobiu miało wiele przyczyn: spadek spożycia tłuszczów przez ludzi ze względu na zmianę profilu diety, produkcja syntetycznych przemysłowych środków piorących, spadek zużycia tłuszczów technicznych i odkrycie nowych antyoksydantów.

 

 

Coś o tłuszczach…

Z punktu widzenia procesu produkcji granulowanych mieszanek paszowych zawartość tłuszczu powinna wynosić 1-5%. Dodatkowo taka ilość ogranicza proces rozwarstwiania się paszy podczas transportu oraz zmiesza jej pylistość. Ponadto w okresie lata, gdy spada spożycie paszy przez ptaki natłuszczenie pozwala na utrzymanie odpowiedniego zużycia energii. Zawartość tłuszczu, a w efekcie energii brutto w paszy wpływa bezpośrednio na jej spożycie przez ptaki.
Wiedza na temat efektywności intensywnego tuczu ptaków rzeźnych przy stosowaniu różnych komponentów energetycznych w mieszankach paszowych jest szczególnie ważna dla producentów, którzy dodatkowo sami wytwarzają taką pasze. Wiedza ta jest przydatna pod względem uzyskiwanych przyrostów, czy zużycia kg paszy na kg przyrostów, ale także ze względu na fluktuację cen komponentów i w efekcie wyboru tańszych zamienników.


Strawność tłuszczów oraz ich wartość energetyczna zależy od wielu czynników (przekładać się to też będzie zatem na efektywność produkcji i jej ekonomikę): rodzaj tłuszczu (np. długość łańcucha kwasów karboksylowych), interakcje tłuszczu z innymi składnikami karmy, gatunkiem zwierzęcia, rasą, typem użytkowym, wiekiem i warunkami środowiska oraz zdrowotnością ptaków.
Poszczególne energetyczne komponenty paszowe, które zostaną opisane w niniejszym artykule różnią się istotnie podstawowymi wartościami żywieniowymi. Ta specyfika każdego dodatku nie tylko wpływa na efektywność produkcji, ale również podkreśla istotność tych rozważań. Będą one dotyczyć trzech rodzajów tłuszczy: oleju rzepakowego, oleju słonecznikowego i smalcu wieprzowego.
Obecnie oleje roślinne są szeroko stosowane w technologii żywienia zwierząt gospodarskich. Od lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku obserwuje się wzrost spożycia olejów roślinnych a spadek zwierzęcych. Światowa produkcja olejów roślinnych jest dosyć zróżnicowana, a to ze względu na obecność około 200 gatunków różnych roślin oleistych. Produkcję światową głównych tłuszczów roślinnych w 2002 roku przedstawia tabela 1.
Tkanka tłuszczowa zwierząt jest odmianą tkanki łącznej, gdzie lipidy stanowią około 98% masy całkowitej. Tłucze zwierzęce (za wyjątkiem końskiego) mogą być bez ograniczeń stosowane w żywieniu zwierząt i człowieka.

Nośnik energetyczny motorem sukcesu…?

Wybranie tych trzech konkretnych rodzajów tłuszczu nie jest bezcelowe. Olej rzepakowy jest obecnie powszechnie stosowany w przemyśle paszowym. Smalec wieprzowy zaś jest stosunkowo często używany przez indywidualnych producentów drobiu, którzy samodzielnie produkują paszę. Olej słonecznikowy natomiast jest powszechnie stosowany w sektorze spożywczym. Należałoby w tym miejscu wspomnieć także o oleju sojowym, który obecnie cenowo i energetycznie równoważy się z olejem słonecznikowym, dlatego też obydwa te oleje zostaną potraktowane wspólnie.


Z punktu widzenia ekonomiki produkcji pasz należy rozważyć, który nośnik energetyczny (tłuszcz) najkorzystniej jest stosować. Wartość energetyczna poszczególnych tłuszczy oraz ich cenę jednostkową przedstawia tabela 2. Zakładając zatem, iż stosując pasze dla indyczek rzeźnych Big 6 w wieku 21-35 dni- można zastosować różny nośnik energetyczny. Po zbilansowaniu taka pasza powinna zawierać 1,3% oleju słonecznikowego/sojowego lub 1,4% smalcu wieprzowego lub 1,5% oleju rzepakowego. To odpowiada zatem dla 1 tony paszy kolejno 13 kg oleju słonecznikowego/ sojowego; 14 kg smalcu wieprzowego i 15 kg oleju rzepakowego (0,1% = 1 kg). Tak zatem koszt zakupu poszczególnych tłuszczy potrzebnych do wyprodukowania 1 tony paszy będzie kolejno wynosił: olej słonecznikowy/sojowy – 55,9 zł; smalec wieprzowy – 30,8 zł; olej rzepakowy – 58,5 zł.
Z powyższego prostego rachunku wynika, iż różnica cenowa w stosowaniu różnych tłuszczy pomiędzy standardowo używanym przemysłowo olejem rzepakowym a smalcem wieprzowym w tym przypadku wynosi 27,7 zł na 1 tonie paszy przy stałości wszelkich innych parametrów. Przeciętna indyczka typu ciężkiego w okresie 21-35 dni powinna zjadać około 1,5 kg paszy. Dla np. stada indyczek rzeźnych w liczbie 10 000 szt. ilość potrzebnej paszy zatem będzie wynosiła około 15 ton. Hodowca, który zatem zastosuje smalec wieprzowy zamiast oleju rzepakowego może liczyć na oszczędność w tym przypadku rzędu 415,5 zł.
Należy zatem z tego miejsca zauważyć, iż możliwość stosowania różnych komponentów paszowych (nie tylko tłuszczy), wpływa bezpośrednio na ekonomikę produkcji drobiarskiej.

 

© 2020 Pro Agricola dom wydawniczy

Wykryto AdBlocka

 

Utrzymanie tej strony jest możliwe dzięki przychodom z reklam.
Aby móc dalej przeglądać tę stronę, prosimy o wyłączenie AdBlocka.