Strefa Indyk

Grypa ptaków

Stanisław Wężyk, Ryszard Gilewski

AVICONS

 

Zapoznając się z analizami Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) dotyczących ognisk występowania na świecie grypy ptaków (AI – avian influenza), można popaść w depresję, co znajduje zresztą potwierdzenie w ogólnej opinii.

Według niedawnych badań przeprowadzonych przez Brytyjską Radę Drobiarską, ponad 15% respondentów miało pesymistyczny pogląd na rozwój drobiarstwa w przyszłości. Przyczyną takich negatywnych nastrojów było wykrycie podczas ostatniej zimy w Wielkiej Brytanii dwóch ognisk wirusa grypy ptaków H5N8, co wg Brockotter (2015) nie uzasadniało uznania tych przypadków za Dzień Ostateczny. Stwierdzone także w tym czasie ogniska AI w Niemczech, Holandii i Stanach Zjednoczonych, spowodowało tam również trend spadkowy zaufania producentów drobiu i rzeczywiście ta choroba o epidemicznym charakterze, powoduje spustoszenie nie tylko w poszczególnych fermach drobiarskich lecz także na poziomie światowym.

                Według ekspertów holenderskiej firmy finansowej Rabobank, takie epidemie o zasięgu światowym, mogą oddziaływać na międzynarodowy handel zwłaszcza, że zaobserwowano wybuch tego wirusa w Europie na Węgrzech i w Niemczech oraz w centralnych stanach USA takich jak Minnesota, Missouri i Arkansas oraz w kanadyjskich prowincjach w Ontario i Brytyjskiej Kolumbii.

                Według WATT Poultry Update z 16.05. 2015 r., w całych Stanach Zjednoczonych wykryto 163 ogniska AI, w których zakażeniu wirusem H5N8 uległo ok. 33,8 mln sztuk drobiu. W samym tylko hrabstwie Lyon w stanie Iowa (USA) zakażonych grypą ptaków było 175 tys. kur nieśnych, a gubernator stanu Nebraska, ogłosił 12 maja br. w nim stan wyjątkowy, na skutek zakażenia AI tylko w hrabstwie Dixon 1,7 mln sztuk drobiu (Ryc. 1).

                Żyjemy w czasach, w których wirusy grypy ptaków mają stosunkowo łatwy dostęp do drobiowych ferm, a szczególnie do drobiu utrzymywanego na wybiegach, to jednak biznes pozostaje biznesem. Branża drobiarska dołoży wszelkich starań by maksymalnie ograniczyć występowanie grypy ptaków, stosując zasady biologicznego bezpieczeństwa, wczesnego ostrzegania o pojawieniu się choroby i wykorzystując środki ograniczające ostre jej formy. Grypa ptaków tkwi w środowisku ze względu na nosicielstwo jej wirusa przez populacje dzikich ptaków, szczególnie gęsi i kaczek, żyjące wokół nas i nawet szczepienia stad hodowlanych i towarowych, nie uchronią ich całkowicie przed wybuchem tej choroby. Drób można zaszczepić przeciw określonemu typowi wirusa, który jednak łatwo może mutować, w wyniku czego szczepienie, mimo że przeprowadzone było bardzo dokładnie i z zachowaniem wszelkich zasad profilaktyki, może okazać nie skuteczne (Brockotter, 2015).

                Coraz częstsze występowanie wirusa grypy ptaków, szczególnie podtypu H5N8, ujawnia słabe punkty drobiarskiej branży. Dotychczas nie wprowadzono unowocześnionej szczepionki, co być może nastąpi w 2015 r., gdy zostaną wdrożone programy skutecznych szczepień i zapanuje poczucie bezpieczeństwa – może tylko na krótko (Marshall, 2015).

                W ostatnich miesiącach, nowy podtyp wirusa grypy ptaków spowodował spustoszenie w fermach drobiarskich w wielu krajach północnej półkuli. Nowe trasy migracji dzikich ptaków, przyczyniły się do przeniesienia ognisk tej choroby z Azji do Europy i Północnej Ameryki. Stosując ostre reżimy biologicznego bezpieczeństwa, próbuje się zapobiec przedostawaniu się wirusa AI do drobiarskich ferm. Przy prowadzeniu działań profilaktycznych w indywidualnych fermach drobiu, niezbędne są także działania strukturalne oraz nowe podejście organów centralnych do łańcucha masowej produkcji białka pozyskiwanego z jaj i mięsa drobiowego. Takie postępowanie winno zapewnić, że produkcja drobiu będzie realizowana w każdym kraju wg powszechnie przyjętych reguł zgodnych z  „kodeksem postępowania”, dzięki czemu zostanie stworzona szansa, że drób będzie zdrowy, wyróżniał się akceptowanym tempem wzrostu, niskim udziałem padnięć i wysokim wskaźnikiem wykorzystania paszy i przynosił producentowi wysoki zysk.

Zasady postępowania

  • • •

Zgodnie z zasadą 1, wszystkie gatunki drobiu winny być utrzymywane systemem „jednorazowe zasiedlenie i jednorazowe opróżnienie” pomieszczenia i to tylko jednej grupy wiekowej.

                Taką znaczącą rolę odegrała zasada utrzymywania jednowiekowych grup ptaków przy zwalczaniu np. pomoru rzekomego, szczególnie gdy powszechnie wprowadzono profilaktyczne szczepienia i producent jaj lub drobiu mięsnego zrozumiał jej ekonomiczne znaczenie. Obecnie drób atakują nowe jednostki chorobowe, które powodują duże straty w fermach i to nie tylko w tych, w których je po raz pierwszy zdiagnozowano, lecz także we wszystkich w okolicy, mimo że były prowadzone prawidłowo i znajdowały w dużej odległości od miejsca wybuchu choroby. W efekcie mogą powstać tak ogromne straty, które przetrzymają tylko firmy silne finansowo i odporne na ryzyko związane z produkcją drobiarską. Jeszcze nie jest za późno, aby w naszej branży zlikwidować to zagrożenie, które może być przyczyną wielu problemów finansowych oraz przyczynić się do światowego niedoboru białka zwierzęcego, przeznaczonego do spożycia przez ludzi.

                Szczepionki nie są obecnie powszechnie dostępne i nie wiadomo kiedy trafią na rynek, jednak podjęto działania ograniczające częstotliwość występowania wirusa. Przystąpiono do opracowania podstaw Kodeksu Praktyk Drobiarskich, opartych o system „jednoczesnego zasiedlania i jednoczesnego opróżniania”, będący „podstawową infrastrukturą” dla wszystkich ferm na całym świecie. Wielu z obecnych producentów jaj i drobiu, nie spełniających kryteriów nowoczesnych metod chowu, będzie wypadało z branży. Popyt na mięso drobiowe i jaja jest jednak tak duży, że sektor drobiarski przyjmie wszystkich, którzy zaakceptują nową infrastrukturę. Oczywiście niektórzy odpadną ze względu na jakiś lokalny kryzys lub konkurencję działającą w lepszym środowisku, sprawniej działające i bardziej opłacalne systemy chowu drobiu. Wszystko jednak będzie wymuszane produkcją wystarczającej ilości białka zwierzęcego dla coraz większej liczby ludzi na świecie (Marshall, 2015).

Program – ale jaki?

  • • •

Z codziennych, światowych raportów dotyczących występowania nowych ognisk grypy ptaków wynika, że są one związane z migracją dzikiego ptactwa, które odgrywa dominującą rolę w rozprzestrzenianiu się tej choroby. Branża drobiarska zdaje sobie w pełni sprawę z konieczności natychmiastowej zmiany dotychczasowych metod utrzymania drobiu, które ułatwiają kontakt z wirusem. Dotyczy to tak nieodpowiednich metod chowu drobiu, niskiego poziomu higieny produkcji jaj i mięsa drobiowego oraz ich sprzedaży, jak i  niewłaściwego zarządzania fermą. Tradycyjne sposoby produkcji żywności mogą być stosowane w szczególnych przypadkach, ale gdy zagrażają zdrowiu zwierząt lub konsumentów i są sprzeczne z obowiązującymi przepisami sanitarnymi, trzeba z nich zrezygnować. Należy zdawać sobie sprawę, że miliony ludzi wokół nas domagają się żywności, a naszym obowiązkiem i prawem jest złagodzenie tego kryzysu. Stosując masowe wybijanie drobiu, wiele firm zapewnia, że w ten sposób wstrzymało zagrożenie wirusem, co jest bardzo wątpliwą interpretacją zwalczania grypy ptaków. Wprowadzane zmiany muszą być zgodne z  aktualną wiedzą i doświadczeniem, by mogły z nich korzystać przyszłe pokolenia, a ponadto trzeba dysponować odpowiednimi zasobami finansowymi na ich wdrożenie do praktyki. W programie winny się angażować przedsiębiorstwa drobiarskie zainteresowane dobrostanem drobiu i tworzeniem dla niego środowiska, zapewniającego wysoki poziom przeżywalności ptaków aż do uboju prowadzonego bezstresowymi, innowacyjnymi metodami.

                Jest wielu doświadczonych praktyków – drobiarzy dysponujących dużą wiedzą fachową, jednak wielu innych musi być przeszkolonych. Działania w tym kierunku powinny być podjęte już wiele lat temu. Ludzie mają naturalny instynkt wyczekiwania i mają nadzieję, że wszystkie problemy same się rozwiążą. Niestety, czas jest jednak ograniczony i należy zrobić wszystko, aby szybko doprowadzić do właściwych zmian. Mimo że cały proces będzie trwał wiele lat, to należy go rozpocząć w najbliższych miesiącach – od służb weterynaryjnych, poprzez firmy hodowlane/reprodukcyjne aż do zajmujących się marketingiem, sprzedażą produktu końcowego i to nie tylko w odniesieniu do kurcząt brojlerów ale także do jaj spożywczych, indyków, kaczek, gęsi, przepiórek, perlic. Nie szkodzi jednak gdy szkolenia skoncentrują się początkowo na brojlerach, które stanowią dominujący element produkcyjny branży, gdyż przyjęte rozwiązania mogą ułatwić opanowanie krytycznej sytuacji w fermach innych gatunków drobiu. Należy tu zastosować zasadę „im szybciej – tym lepiej”.

                W takim jak ten przypadku, potrzebni są „innowatorzy”, którzy zwykle lubią brać udział w czymś nowym, gdzie widzą potrzebę racjonalnego myślenia, opartego o nabyte doświadczenie. Osoby, które chcą uczestniczyć w rozwiązaniu istniejącego problemu, poprzez pomysły, które będą częścią tworzenia nowej koncepcji łańcucha produkcji żywności. Najlepszym, pierwszym posunięciem byłoby nawiązanie współpracy z lokalnym lub krajowym stowarzyszeniem drobiarzy. W Polsce realizowany jest program monitorowania ptasiej grypy przez Głównego Lekarza Weterynarii. Państwowy Instytut Weterynarii-PIB, organizuje w dniach 9-10 października 2015 r., z udziałem krajowych i zagranicznych specjalistów, międzynarodową konferencję naukową pt. „Grypa ptaków – nieustanne zagrożenie dla produkcji drobiarskiej”.

                Z grypą ptaków wiążą się tylko poważne straty i brak jest dostępnych przed nią zabezpieczeń. Decyzje dotyczące podjęcia akcji zwalczania tej choroby są w rękach każdego, kto jest zainteresowany rozwojem branży drobiarskiej.

                Na skutek poniesionych w USA w tym roku dużych strat w wyniku pojawienia się grypy ptaków w kilku stanach, tamtejszy sektor produkcji brojlerów, bardzo zaangażował się w programie profilaktycznych szczepień drobiu. Uczestniczy on bowiem w 77% eksportu mięsa brojlerów o wartości 4,5 mld USD oraz w eksporcie jednodniowych piskląt brojlerów i jaj wylęgowych, wartości 500 mln USD. Zaproponowana do stosowania w 5 stanach strategia szczepień przeciwko wysoce zjadliwej grypie ptaków (HPAI), a konkretnie indyków, może być realizowana pod pięcioma warunkami:

  1. Władze federalne powinny dbać o realizację zaproponowanej strategii szczepień.
  2. Przed jej przyjęciem zaproponowanej strategii szczepień przeciwko HPAI, jej konsekwencje finansowe powinny być w pełni zrozumiałe dla lekarzy weterynarii.
  3. W branży drobiarskiej w USA należy podnieść poziom biologicznego bezpieczeństwa, a wnioski wyciągnięte w tym roku z badań stwierdzonych ognisk HPAI, powinny być udostępnione branży.
  4. W przypadku stwierdzenia skuteczności szczepionek stosowanych dla indyków, należy upowszechnić proponowaną strategię.
  5. Należy określić konsekwencje w przypadku przetwarzania na mięso tuszek pochodzących od zaszczepionych ptaków.

                Międzynarodowa Komisja Jajaczarska (EIC) wprowadziła (21.05.2015) międzynarodowy, długofalowy plan działań przeciw grypie ptaków w sektorze produkcji jaj. Pierwszym zadaniem jest utworzenie Zespołu Zadaniowego do Zwalczania Grypy Ptaków oraz zorganizowanie spotkania się z przedstawicielami Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (OIE) by dokonać podziału zadań. Na tym spotkaniu (ostania dekada maja 2015) zostaną omówione problemy branży jajczarskiej w związku z licznymi pojawieniami się ognisk grypy ptaków w Ameryce Północnej oraz plan skoordynowanych działań w zwalczaniu tej choroby. IEC chce stać się centrum informacyjnym d/s grypy ptaków i być łącznikiem między światowym sektorem produkcji jaj i OIE, przesyłając bieżące komunikaty swym członkom i do szeroko rozumianej branży jajczarskiej. Równocześnie zaprasza światowych specjalistów ds. grypy ptaków, by włączyli się w prace Zespołu Zadaniowego do Zwalczania Ptasiej Grypy, której celem będzie świadczenie praktycznej pomocy sektorowi produkcji jaj, zagrożonemu grypą ptaków i koordynowanie w tym zakresie działań branży na całym świecie.

                Wkrótce nad Polską znowu będą przelatywać jesienne klucze dzikich gęsi i kaczek, tym razem z północy na południe. Cała branża drobiarska i odpowiedzialne za stan zdrowotny drobiu służby weterynaryjne powinny dołożyć wszelkich starań by nie powtórzyła się u nas, tak jak w 2007 roku epidemia grypy ptaków, a TV nie emitowała „dramatycznych” scen z łabędziami z wiślanego nadbrzeża w Toruniu.

 

 

KOMENTARZ EKSPERTA

Wywiad z Helen Wojcinski

doktorem nauk weterynaryjnych, specjalistą w zakresie zdrowia drobiu,

menadżer ds. nauki i technologii Hybrid Turkeys

na temat epidemii ptasiej grypy w Ameryce Północnej

Indyk Polski: Według danych z końca maja w Stanach Zjednoczonych wirusem ptasiej grypy uległo zarażeniu 34 mln sztuk drobiu. Jakie są przyczyny tak rozległej epidemii ptasiej grypy na kontynencie

Ameryki Północnej?

Helen Wojcinski: Epidemię ptasiej grypy wywołały dwa główne szczepy wysoce patogennego wirusa ptasiej grypy (HPAI): H5N8 (punkty niebieskie) i H5N2 (punkty czerwone) (Ryc. 2.), z których ten drugi odpowiada za większość przypadków.

                Wirusy te zostały wykryte u migrujących ptaków wodnych na 3 z pośród 4 głównych tras przelotowych na terenie Ameryki Północnej. Wybuchy epidemii zbiegły się z powrotem milionów migrujących ptaków wodnych na ich tereny lęgowe. Biolodzy dzikiej przyrody stwierdzili, że wirus H5N2 przedostał się do populacji migrujących ptaków wodnych jesienią 2014 r. W konsekwencji, kiedy ptaki te zbierają się w pobliżu obiektów hodowli drobiu usytuowanych w pobliżu stawów, jezior, rzek i pól zboża, ekstremalnie wysokie poziomy wirusa rozsiewane są do środowiska i stanowią zagrożenie dla pobliskich ferm.

                Pierwsze pojawiające się przypadki były oddalone od siebie o kilkaset kilometrów wskazując na jednopunktowe wprowadzenie wirusa. Późniejsze przypadki występowały w klasterach, na fermach położonych niedaleko od siebie. Wektory przenoszenia wirusa ptasiej grypy obejmują: ludzi, pojazdy, sprzęt, dzikie ptactwo i ptactwo wodne, przy czym spekuluje się, że w niektórych przypadkach wiatr przenoszący kurz i strzępy piór mógł również rozprzestrzeniać wirusa.

                Epidemiolodzy nie zakończyli jeszcze swojego dochodzenia zmierzającego do określenia trybu rozprzestrzeniania się wirusa we wszystkich przypadkach.

                Jeśli chodzi o dużą liczbę ptaków, które zostały ubite należy zauważyć, że gdy na fermie wykryty zostaje wirus HPAI, wszystkie ptaki w całym obiekcie muszą zostać poddane eutanazji w humanitarny sposób. Spośród 33 milionów ptaków dotkniętych wirusem, 77% stanowiły nioski, które były trzymane w dużych kompleksach zawierających od 1 do 6 milionów ptaków.

IP: Czy istnieją potwierdzone przypadki przeniesienia się wirusa AI na ludzi?

HW: Według bieżących informacji, ten specyficzny szczep wirusa H5N2 nie został wykryty u ludzi, nigdzie na świecie.

IP: O jakich stratach związanych z występowaniem ptasiej grypy w stadach drobiu w USA możemy mówić dzisiaj?

HW: Od połowy grudnia 2014 r do końca maja 2015, USDA zgłaszała wykrycie 202 przypadków u drobiu skutkujących zniszczeniem nieco ponad 47 milionów ptaków. Zniszczono 7 milionów indyków stanowiących 6% populacji w Stanach Zjednoczonych oraz 40 milionów niosek i odchowanych ptaków reprezentujących odpowiednio 9% i 3% populacji. Do Stanów, które zostały najbardziej dotknięte należą Minnesota (87 farm) i Iowa (52 farm).

IP: Jakie kroki zostały do tej pory przedsięwzięte przez USA w celu zapobiegnięcia rozprzestrzenianiu się wirusa? Jakie są zasady tworzenia w USA i Kanadzie stref zapowietrzonych?

HW: Zapobieganie ptasiej grypie stanowi element istniejącego planu reakcji Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych na wystąpienie tej choroby. Partnerzy Federalni i Stanowi oraz branża reagują szybko i zdecydowanie na takie wybuchy epidemii realizując przedstawione poniżej pięć podstawowych kroków:

             Kwarantanna – ograniczenie przemieszczania drobiu i sprzętu do przemieszczania drobiu do i ze strefy kontrolowanej;

             Eliminacja – humanitarna eutanazja dotkniętego stada (stad);

             Monitorowanie regionu – badanie ptaków dzikich i domowych na szerokim obszarze wokół obszaru objętego kwarantanną;

             Dezynfekcja – zabija wirusy w lokalizacjach dotkniętych stad; oraz

             Testy – potwierdzające, że ferma drobiu jest wolna od ptasiej grypy (AI).

                Zasady tworzenia stref oparte są na aktywnym nadzorze, kwarantannie, eliminowaniu zarażonych stad i kontrolowanym przemieszczaniu na podstawie zezwolenia w obrębie wyznaczonego obszaru kontrolowanego 10 km, który obejmuje strefę zakażoną i buforową. Wszystkie stada są rutynowo badane przed ubojem na podstawie Krajowego Programu Doskonalenia Drobiu (NPIP) dla zapewnienia, że stada rozsiewające wirusa grypy H5 lub H7 nie są transportowane. Jeżeli stwierdzone zostaje, że stado jest zarażone wirusem HPAI, wszystkie stada w danym obiekcie (fermie) są poddawane humanitarnej eutanazji i kompostowane na fermie. Władze USA zapewniają Dowódcę Incydentu, który współpracuje z Oddziałem Nadzoru Choroby i Jednostką Sytuacyjną w celu określenia prawidłowego wyznaczenia oraz wielkości strefy. Dowódca Incydentu współpracuje z dotkniętymi fermami i branżą w celu kontrolowania wszelkich ruchów do i z terenu obszaru objętego kontrolą oraz stałego nadzoru nad wszystkimi fermami, które nie zostały dotknięte zdarzeniem.

                Plany Bezpiecznego Zaopatrzenia w branżach produkcji jaj, broilerów i indyków zostały opracowane we współpracy między branżą, światem akademickim, lekarzami weterynarii oraz funkcjonariuszami władz, co pozwala na kontynuację prowadzenia działalności podczas wybuchów epidemii HPAI. Plany te są oparte na aktualnych badaniach i praktyce z dziedzinie wirusologii, zootechniki stada, epidemiologii oraz oceny ryzyka. Plan obejmuje konkretne rekomendacje oparte na podstawach naukowych i ocenie ryzyka, które decydenci (tacy jak Dowódcy Incydentu) mogą wykorzystać w celu podjęcia szybkiej decyzji czy wydać, czy też odmówić zezwolenia na przemieszczanie produktów branży (jaj konsumpcyjnych czy wylęgowych, kurcząt, piskląt, ptaków do uboju) podczas epidemii HPAI. Pomaga to skutecznie zarządzać ryzykiem przeniesienia HPAI na inne obiekty oraz zapewnia wysoki poziom pewności, że produkty branży wprowadzane do kanałów rynkowych nie zawierają wirusa HPAI.

IP: Czy szczepienia dostępną obecnie szczepionką zabezpieczą przed zachorowaniami na ptasią grypę spowodowaną nowymi podtypami wirusa?

HW: Nie jest wiadomym, czy obecnie dostępna szczepionka zatwierdzona dla kurcząt zapewni odpowiedni poziom ochrony dla innych gatunków ptaków, szczególnie dla indyków. Testy naukowe są w toku na Uniwersytecie Stanu Georgia i mają na celu ocenę tego zagadnienia. Należy podkreślić, że szczepionki przeciwko ptasiej grypie nie zapobiegają zarażeniu stad a jedynie pomagają zmniejszyć stopień rozsiewania wirusa przez dane stado.

                Obecnie APHIS rozważa zezwolenie na stosowanie szczepienia jako elementu programu zwalczania tej choroby. Przed podjęciem takiej decyzji należy uwzględnić wiele czynników, w tym wpływ na eksport. Szczepienie przeciwko HPAI może stanowić ważny element strategii zwalczania tego zagrożenia, ale element wymagający ścisłego monitorowania i kontroli. Stada szczepione, które zostaną zarażone nadal podlegają zniszczeniu. Szczepienie jest preferowane przez wiele organizacji branżowych ze względu na obawy, iż wirus będzie ponownie rozsiewany podczas jesiennej migracji dzikiego ptactwa wodnego.

IP: Jakie są pierwsze objawy wystąpienia wirusa AI?

HW: Pierwszym wskazaniem, że stado może być zarażone HPAI jest wysoka umieralność, która szybko wzrasta z dnia na dzień. Oznaki kliniczne mają bardziej charakter neurologiczny niż oddechowy.

IP: Czy według Pani wiedzy hodowcy drobiu w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie stosują się do zasad bioasekuracji ferm? Czy poziom bioasekuracji jest podobny jak na polskich fermach?

HW: Trudno jest komentować poziom bioasekuracji na wszystkich fermach ponieważ rocznie hodowane jest 240 milionów indyków. Jednakże ze względu na zintegrowany charakter branży w USA, kontraktowi producenci muszą przestrzegać programów bioasekuracji firmy, do której dostarczają produkt. Personel nadzoru reprezentujący taką firmę odwiedza fermy dla zapewnienia, że zarządzanie i bioasekuracja na fermie są zgodne z ich standardami. Hodowcy uczestniczą w Programach Stanowych, takich jak Program Wolny od Ptasiej Grypy NPIP. W niektórych stanach wymagane są coroczne audyty bioasekuracji, które są warunkiem kwalifikowania się do odszkodowań z funduszy rządowych w przypadku wystąpienia HPAI. Plany Dostawy Bezpiecznych Indyków opierają się na realizacji przez obiekty pewnego poziomu bioasekuracji przed wybuchem epidemii.

                Wiele procedur bioasekuracji na polskich i amerykańskich fermach indyków jest takich samych i obejmują one noszenie kombinezonów, obuwia ochronnego i sanityzację rąk przed wejściem do indycznika. Różnice obejmują następujące elementy w USA:

             55% ferm prowadzi odchów ptaków (do 5 tygodni) na specjalnie do tego celu przeznaczonych fermach oddzielnych od ferm tuczu, gdzie ptaki są prowadzone do osiągnięcia wieku ubojowego. Nazywa się to systemem „odchowaj i przenieś”, co pozwala na produkcję w systemie ferma pełna – ferma pusta i zapobiega przenoszeniu czynników chorobotwórczych ze starszych stad na stada młodsze znajdujące się na tej samej fermie;

             Szacuje się, że około 5% indyków w USA hoduje się z powodzeniem bez stosowania jakichkolwiek antybiotyków, w tym promotorów wzrostu i kokcydiostatyków. Z pewnością stanowi to odzwierciedlenie udoskonaleń w zakresie bioasekuracji wprowadzanych na poziomie fermy.

IP: Jakie są najczęstsze błędy popełniane przez hodowców, które mogą zwiększać ryzyko wystąpienia na fermie ptasiej grypy?

HW: Najbardziej powszechnie popełniane przez hodowców błędy, które mogą zwiększać ryzyko wystąpienia ptasiej grypy obejmują:

             Nieposiadanie opracowanego na piśmie programu bioasekuracji;

             Nie przeszkolenie wszystkich pracowników fermy w zakresie bioasekuracji oraz nieupewnienie się, że rozumieją oni ten program;

             Brak ciągłej realizacji programu bioasekuracji. Bioasekuracja musi być realizowana przez wszystkich, w tym właściciela czy kierownika fermy, przez cały czas i bez wyjątków;

             Nieadekwatne procedury wejścia do indyczników. Brak wyraźnego rozgraniczenia stref brudnych i czystych. Zanieczyszczone obuwie;

             Nieprzeprowadzanie dezynfekcji sprzętu faktycznie wnoszonego do indyczników, w szczególności sprzętu magazynowanego poza indycznikiem;

             Dopuszczanie dostępu dzikiego ptactwa do indyczników lub niewprowadzenie środków zniechęcających je do pojawiania się na fermie – np. rozsypana pasza wokół silosów paszowych, stojąca woda na fermie – nie osuszanie kałuż;

             Zezwalanie odwiedzającym na wchodzenie na teren fermy i do indyczników bez ustalenia, gdzie byli wcześniej lub zastanowienia się, czy dana wizyta ma znaczenie krytyczne, czy też ma charakter opcjonalny;

             Zezwalanie na wjazd pojazdów do obszarów czystych fermy bez dezynfekcji opon i podwozia;

             Kontakt z dzikim ptactwem wodnym lub obszarami przez nie zamieszkałymi przez kogokolwiek kto wchodzi na fermę bez odpowiedniego okresu karencji i środków sanitarnych;

             Nieprzeprowadzenie Audytu Bioasekuracji w celu ustalenia słabych punktów i dopuszczanie do tego, aby te słabe punkty znajdowały czynniki chorobotwórcze;

             Wykorzystanie wody ze stawu jako źródła wody pitnej;

             Myślenie, że ptasia grypa zdarza się tylko na źle zarządzanych fermach.

IP: Jak wygląda system ubezpieczenia ferm drobiu w Stanach Zjednoczonych.  Czy hodowca, u którego zlikwidowano stada drobiu z powodu wystąpienia AI, otrzyma pełne odszkodowanie?

HW: Hodowcy, którzy uczestniczą w, i przestrzegają zasad programu NPIP, otrzymują rekompensatę wartości żywych ptaków znajdujących się na fermie w czasie potwierdzenia zarażenia HPAI oraz kosztów procesu mycia i dezynfekcji.

                USDA przeznaczyła 106 milionów dolarów amerykańskich na odszkodowania.

IP: Jakie zabezpieczenia wprowadziła Państwa firma na swoich fermach hodowlanych, w celu minimalizacji ryzyka przeniesienia wirusa ptasiej grypy?

HW: Jako hodowca pierwotny rutynowo działamy na wysokim poziomie bioasekuracji, co obejmuje:

             Kontrolowany dostęp do każdej fermy;

             Jakikolwiek pojazd wjeżdżający do strefy czystej fermy musi być dezynfekowany;

             Ograniczenia dla pracowników odnośnie gatunków zwierząt, które mogą być trzymane w miejscu ich zamieszkania, zniechęcanie do działań takich, jak polowanie na dzikie ptactwo wodne, szczepienie przeciwko grypie sezonowej

             Branie prysznica na wejściu na każdą fermę a w przypadku jednostek hodowli ptaków rodowodowych na wejściu do każdego obiektu;

             100% wody jest regularnie poddawana sanityzacji – proces ten jest monitorowany;

             Zwalczanie dzikiego ptactwa i gryzoni oraz wprowadzone środki i działania mające na celu zniechęcanie i powstrzymywanie ich przenikania do obiektów;

             Zakrojone na szeroką skalę monitorowanie laboratoryjne obejmujące wiele czynników chorobotwórczych: wszystkie stada są obecnie z wynikiem negatywnym na obecność salmonelli i grypy;

             Coroczne audyty bioasekuracji i szkolenie pracowników.

 

Redakcja składa serdeczne podziękowania firmom Grelavi oraz Hybrid Turkeys za ogromną pomoc w powstaniu tego materiału

© 2020 Pro Agricola dom wydawniczy

Wykryto AdBlocka

 

Utrzymanie tej strony jest możliwe dzięki przychodom z reklam.
Aby móc dalej przeglądać tę stronę, prosimy o wyłączenie AdBlocka.