Amerykanie prognozują jak wojna na Ukrainie może wpłynąć na rynki drobiarskie. Mark Jordan, dyrektor wykonawczy LEAP Market Analysis przedstawia 3 możliwe warianty bazując na możliwych zmianach zachodzących na różnych rynkach.
W większości scenariuszy snutych przez amerykańskich ekspertów rentowność produkcji kurczą brojlerów nie ucierpi. Istnieje jednak potencjał do podwyżek cen na rynkach produktów wejściowych. Wojna w Europie zdecydowanie zaburzyła rynki zbożowe, energetyczne i finansowe w czasach. Natomiast konsumenci w USA są już sfrustrowani wysoką inflacją. Przewiduje się jednak, że branża drobiarska powinna utrzymywać rentowność, a sektor przetwórstwa unikać przenoszenia kosztów na kupujących.
W wywiadzie dla WATT Poultry Chat Mark Jordan, dyrektor wykonawczy LEAP Market Analytics, przedstawił optymistyczny, pesymistyczny i ekstremalny scenariusz cenowy spowodowany wojną na Ukrainie i wyjaśnił, co to może oznaczać.
Konsultacji zakładają, że rynek paszowy trochę się ustabilizuje, do niskiego poziomu wróci cena kukurydzy, paszy i ropy naftowej. Część z tych kosztów musiłaby być przeniesiona na hodowców kontraktowych. Integratorzy mogą jeszcze trochę popracować nad obniżeniem marży.
Wariant optymistyczny - cena kukurydzy 6,25 dolarów/buszel, śruta sojowa 425 dolarów, koncentrat 650 dolarów, ropa naftowa 100 dolarów/baryłka, koszt produkcji 1 funta kurcząt brojlerów wyniósłby ok. 92 centów
Wariant pesymistyczny - cena kukurydzy 8,00 dolarów/buszel, śruta sojowa 500 dolarów, koncentrat 800 dolarów, ropa naftowa 150 dolarów/baryłka, koszt produkcji 1 funta kurcząt brojlerów wyniósłby ok. 1,14 dolara
Najczarniejsze przewidywania wskazują na cenę kukurydzy bliską 10 dolarów,buszel, śruta sojowa 700 dolarów, koncentrat 1000 dolarów, w tym wariancie koszt produkcji kurcząt brojlerów wyniósłby 1,44 dolara.
Zakładając, że ceny na rynku nie ustabilizują się i będą rosnąć, wówczas cena produkcji drobiu będzie przerastać możliwe zyski. Należy jednak być dobrej myśli i wziąć też pod uwagę możliwe zmiany w popycie na drób, które mogą wynikać z rosnącej inflacji w Stanach Zjednoczonych i gwałtownych zmian demograficznych.