W Polsce ponownie odnotowano przypadki rzekomego pomoru drobiu (Newcastle Disease, ND). Po niemal półwieczu, choroba ta powróciła w lipcu 2023 roku, kiedy to wykryto ognisko w powiecie białostockim. Od tego czasu potwierdzono kolejne przypadki, które na początku obejmowały tylko Podlasie, ale od połowy grudnia 2024 r. odnotowano te chorobę także na Mazowszu oraz na Lubelszczyźnie i w Małopolsce.
Na 17 stycznia 2025 roku odnotowano w Polsce 27 ognisk tej choroby, która była przyczyną likwidacji 3 331 538 sztuk ptaków. Dodatkowo monitorowane są przypadki tej choroby w gospodarstwach utrzymujących drób przyzagrodowo.
Powrót tej groźnej choroby wirusowej rodzi wiele pytań o przyczyny, skutki oraz sposoby jej zapobiegania.
Charakterystyka rzekomego pomoru drobiu
Rzekomy pomór drobiu to jedna z najgroźniejszych chorób wirusowych dotykających ptaki hodowlane. Za jej wywołanie odpowiada ptasi paramyxowirus serotypu 1 (Avian Paramyxovirus serotype 1, APMV-1). Choroba charakteryzuje się wysoką zakaźnością i śmiertelnością sięgającą nawet 100% w niezaszczepionych stadach.
Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową przez układ oddechowy lub pokarmowy, a wirus może być przenoszony przez dzikie ptactwo. Okres inkubacji trwa od 2 do 15 dni, a objawy kliniczne mogą obejmować problemy z oddychaniem, zaburzenia nerwowe i pokarmowe. W najcięższych przypadkach obserwuje się masowe upadki ptaków, obrzęki wokół oczu, drżenia mięśni oraz biegunki.
Konsekwencje gospodarcze
Rzekomy pomór drobiu jest chorobą podlegającą obowiązkowemu zgłaszaniu i zwalczaniu na terenie Unii Europejskiej. W przypadku wykrycia ogniska choroby stada podlegają wybiciu, a produkty drobiowe są utylizowane. Dodatkowo wprowadzane są strefy zapowietrzone i zagrożone w promieniu odpowiednio 3 i 10 kilometrów od miejsca wystąpienia zakażenia.
Skutki ekonomiczne choroby są poważne. Polska, jako jeden z największych eksporterów drobiu w Europie, może ponosić duże straty wynikające z ograniczeń handlowych na rynkach międzynarodowych. Spadek produkcyjności jaj oraz obniżona ich jakość to dodatkowe problemy dotykające hodowców.
Zapobieganie i zwalczanie
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz wystąpiła pod koniec listopada 2024 roku do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Głównego Lekarza Weterynarii z wnioskiem o rozważenie wprowadzenia obowiązkowych szczepień przeciwko rzekomemu pomorowi drobiu (ND). Takie działanie, po przeprowadzeniu konsultacji wewnętrznych oraz dyskusji z IW, uznano za właściwe mając na uwadze fakt, że choroba, która pozostawała przez blisko 50 lat pod kontrolą stwarza obecnie ryzyko dla całej branży drobiarskiej. Z Podlasia rozprzestrzeniła się na Lubelszczyznę oraz na Mazowsze (ogniska z końca roku).
Kluczowym elementem profilaktyki obok szczepień jest bioasekuracja. Właściwe plany bioasekuracji obejmują izolację ferm od dzikiego ptactwa, ograniczenie dostępu dla osób postronnych i regularne czyszczenie oraz dezynfekcję pomieszczeń hodowlanych.
Szczepienia wykorzystują zarówno żywe szczepionki oparte na szczepach lentogenicznych, jak i szczepionki inaktywowane. Dobór szczepionki powinien być dostosowany do specyfiki stada i sytuacji epizootycznej w kraju, a ich stosowanie powinno odbywać się pod nadzorem lekarza weterynarii.
Powrót rzekomego pomoru drobiu stanowi poważne wyzwanie dla polskiego sektora drobiarskiego. Skuteczna walka z chorobą wymaga współpracy hodowców, lekarzy weterynarii oraz instytucji państwowych. Kluczowe znaczenie ma przestrzeganie zasad bioasekuracji oraz szczepienia. W obliczu zagrożenia konieczne jest również podnoszenie świadomości na temat tej choroby, aby minimalizować ryzyko jej dalszego rozprzestrzeniania.
Rzekomy pomór drobiu to przypomnienie, jak ważne jest stałe monitorowanie sytuacji zdrowotnej stad i inwestowanie w profilaktykę, by chronić polskie rolnictwo przed skutkami epidemii.