Natalia Slipets
Konsultant of pig production
GF Dahmira
Obecnie sztuczna inteligencja zajmuje coraz więcej miejsca w naszym życiu. I oczywiście, jak przy każdej zmianie, my, ludzie, mamy tendencję do podchodzenia do niej ze sceptycyzmem i trudnościami – zwłaszcza w tak tradycyjnej dziedzinie jak hodowla trzody chlewnej.
Myślę, że wielu z Was pamięta czasy, gdy Internet zaczął się pojawiać i jak trudne było to dla osób starszych. Zabawnie było obserwować, jak wnuki uczyły swoich dziadków poruszania się w tym nowym świecie. Ci, którzy zaakceptowali fakt, że zmian nie da się powstrzymać, że świat się zmienia i że dzisiaj nie będzie takie samo jak wczoraj – choć z trudem – zdobywali nowe umiejętności i wiedzę. Natomiast ci, którzy się opierali, tracili czas w pędzie współczesnego życia lub, jak to się mówi, „wypadali z obiegu”.
Podobnie jest z pojawieniem się sztucznej inteligencji w naszym życiu – to również nieunikniony fakt. Możemy albo zacząć ją akceptować i stopniowo się do niej przyzwyczajać, albo stawić opór, co – jak pokazuje historia – nigdy nie kończy się dobrze dla tych, którzy się przeciwstawiają.
Dlatego dziś chciałabym opowiedzieć o nowym produkcie zaprezentowanym na targach EuroTier 2024 w Hanowerze, który został opracowany i wdrożony przez dwie firmy – Skov i Daltec. Mowa o Daltec Weight Watch, który otrzymał trzy gwiazdki na tej wystawie.
Czym jest ten produkt i jak działa?
Weight Watch integruje funkcję ważenia z systemem multiphase firmy Daltec, który stale monitoruje masę zwierząt i analizuje ją, aby dostosować zmiany paszy dla każdej grupy zwierząt w optymalnym momencie.
Działa to w następujący sposób: nad boksami ze zwierzętami montowana jest kamera, która odczytuje ich wagę i przesyła te dane do oprogramowania Daltec DM. To oprogramowanie jest stosowane na farmach od ponad 20 lat i pozwala na zmianę receptur, czyli mieszanie różnych pasz, z dokładnością do 1% – wszystko za pomocą komputera.
Ile różnych receptur jest potrzebnych w procesie wzrostu? Standardowo paszę zmienia się trzykrotnie:
- prestarter (pasza, do której prosięta są przyzwyczajane podczas odchowu),
- pasza I (dla zwierząt o masie 7-15 kg),
- pasza II (dla zwierząt o masie 15-30 kg).
W standardowym wariancie (karmienie na sucho) stosuje się dwie linie paszowe – jedną dla paszy I i drugą dla paszy II. Prestarter jest zazwyczaj podawany ręcznie, ponieważ ekonomicznie nieopłacalne jest instalowanie osobnej linii paszowej dla paszy używanej jedynie przez 4-5 dni przy średnim spożyciu ok. 0,3 kg na sztukę.
Doświadczony konsultant kiedyś powiedział mi, że optymalnie byłoby zmieniać recepturę paszy dla prosiąt codziennie, ponieważ rosną one każdego dnia, a wraz z ich wzrostem zmieniają się ich potrzeby. Dla rolnika również byłoby to korzystne – codziennie można dostosowywać żywienie i oszczędzać pieniądze. Problemem jest jednak wdrożenie takiego systemu.
Właśnie to wyzwanie zostało rozwiązane dzięki zaworom Multimix. Z ich pomocą można mieszać do ośmiu różnych receptur paszy. Przejście z jednej paszy na drugą odbywa się płynnie, a nie gwałtownie – np. 20% starej paszy i 80% nowej, potem 40% do 60%, następnie 70% do 30% itd.
Drugim wyzwaniem w praktyce jest określenie najlepszego momentu na zmianę paszy i ustalenie odpowiednich proporcji. Wymaga to analizy i zbierania danych, co jest trudne dla rolników przy natłoku codziennych obowiązków. W praktyce zwykle stosuje się standardowy model – np. piątego dnia przechodzi się na paszę 1, a trzy tygodnie później na paszę 2.
Właśnie w tym pomaga system Weight Watch. Określa, kiedy i w jakich proporcjach należy zmienić paszę, aby dostarczyć zwierzętom optymalną ilość składników odżywczych, jednocześnie minimalizując koszty paszy.
Ważne jest, że system sam nie podejmuje decyzji o zmianie paszy ani o przesunięciu grupy zwierząt na inną krzywą żywienia. Weight Watch zbiera dane o masie ciała i przedstawia je w formie graficznej, dzięki czemu rolnik może łatwo ocenić sytuację. System sugeruje korektę krzywej żywienia, jeśli nie odpowiada rzeczywistości, lub zmianę składu paszy, ale ostateczną decyzję podejmuje rolnik. Dzięki temu możliwe jest dostosowanie karmienia do rzeczywistego przyrostu masy ciała zwierząt, co pozwala obniżyć koszty paszy.
Interfejs systemu jest bardzo dobrze zaprojektowany i łatwy w obsłudze. Prezentuje kluczowe wskaźniki oraz wykresy zamiast wielu liczb. Dzięki temu wystarczy rzut oka na ekran – jeśli nie ma czerwonych ani żółtych wskaźników, nie trzeba podejmować żadnych działań, ponieważ wszystko przebiega zgodnie z planem.
Możesz zapytać: co jeśli kamera jest zabrudzona i nie może odczytać masy ciała prosiąt? Twórcy systemu przewidzieli również ten problem. Jeśli z jakiegoś powodu kamera nie będzie w stanie zidentyfikować wagi prosiąt, wyśle sygnał ostrzegawczy, a na ekranie pojawi się czerwona informacja.
Weight Watch jest częścią ogólnego pakietu oprogramowania Daltec. W tym samym pakiecie znajduje się również Service Watch, który otrzymał dwie gwiazdki na targach Agromek (wystawie rolniczej w Danii). Ta funkcja zasługuje na szczególną uwagę.
Zazwyczaj reagujemy na to, co już się wydarzyło, zamiast zapobiegać problemom. Na przykład bardzo często wymieniamy część zamienną w linii paszowej dopiero po jej awarii. Sama awaria generuje wysokie koszty, a jeśli dodatkowo weźmiemy pod uwagę ryzyko, że zwierzęta mogą zostać pominięte w karmieniu – ponieważ awarie zdarzają się zawsze w najmniej odpowiednim momencie – straty mogą być jeszcze większe.
Wbudowany algorytm w Service Watch pozwala na podejmowanie działań zapobiegawczych w zakresie wymiany części lub serwisu. Systemy karmienia są stosunkowo proste, co umożliwia dokładne określenie, które elementy się zużywają, w jaki sposób i w którym miejscu. Dzięki temu Service Watch precyzyjnie oblicza, kiedy należy wymienić np. koło narożne i wyświetla na ekranie odpowiedni komunikat.
Podsumowując – dlaczego potrzebujemy takiego sprzętu?
Wszyscy wiemy, że koszty paszy stanowią aż 70% wszystkich kosztów produkcji na farmie. Dlatego przemyślane inwestycje w ten obszar zwracają się bardzo szybko. Dla porównania, koszty pracy wynoszą średnio około 6% w produkcji.
Nawet jeśli chcielibyśmy zaoszczędzić 50% kosztów pracy, co wymagałoby bardzo dużych inwestycji w sprzęt lub technologie redukujące liczbę pracowników o połowę, to wystarczyłoby obniżyć koszt paszy o zaledwie 4%, aby osiągnąć ten sam efekt ekonomiczny.
Myślę, że rozumiesz, jak trudno jest zoptymalizować coś o 50%, a jak znacznie łatwiej o 4%. Właśnie dlatego zawsze zalecam szukać oszczędności tam, gdzie koszty są największe.
Każdą inwestycję można i należy dokładnie obliczyć – hodowla trzody chlewnej nie jest wyjątkiem, o ile oczywiście nie jest to jedynie Twoje hobby. Przyjrzyjmy się prostym liczbom i zobaczmy, ile może zaoszczędzić system taki jak Weight Watch.
Załóżmy, że mamy fermę produkującą 40 000 prosiąt odsadzanych rocznie. Koszt pasz przedstawia się następująco:
- Prestarter – 2,9 €/kg
- Pasza I (1. etap wzrostu) – 1,77 €/kg
- Pasza II (2. etap wzrostu) – 1,2 €/kg
Roczne zużycie paszy (wartości przybliżone):
- Prestarter – 300 000 kg
- Pasza I – 900 000 kg
- Pasza II – 1 200 000 kg
Teraz przeanalizujmy koszty jednego dnia:
- Prestarter:
300 000 kg / 365 dni
= 822 kg/dzień × 2,9 €
= 2 384 € - Pasza I:
900 000 kg / 365 dni
= 2 466 kg/dzień × 1,77 €
= 4 365 € - Pasza II:
1 200 000 kg / 365 dni
= 3 288 kg/dzień × 1,2 €
= 3 946 €
Zazwyczaj prestarter podaje się przez 5-7 dni. W przypadku płynnego przejścia, np. w ostatnim dniu przejścia na paszę I w proporcji 50%/50% zamiast 100% prestartera, wyglądałoby to następująco:
- 822 kg / 2 = 411 kg
- 411 kg × 2,9 € = 1 192 €
- 411 kg × 1,77 € = 727 €
Oszczędność na tej zmianie:
1 192 € – 727 € = 465 €
Ponieważ produkcja działa w cyklu tygodniowym, taka zmiana może nastąpić 52 razy w roku.
52 × 465 € = 24 180 € – to potencjalna roczna oszczędność wynikająca tylko z tej jednej prostej operacji. Jeśli zastosujemy jeszcze bardziej płynne przejście:
- Dzień 4: 20% prestartera / 80% paszy I
- Dzień 5: 40% / 60%
- Dzień 6: 50% / 50%
- Dzień 7: 60% / 40%
- Dzień 8: 80% / 20%
Ile wtedy można by zaoszczędzić w skali roku? To już Twoje zadanie domowe 😊
Oszczędności to nie wszystko
Oprócz korzyści finansowych, warto podkreślić, że płynne przejście między paszami eliminuje stres u prosiąt, co pozytywnie wpływa na ich zdrowie. Najważniejsze efekty:
- brak spadku spożycia paszy – organizm prosięcia stopniowo się adaptuje,
- mniejsze ryzyko biegunek wynikających ze zmiany żywienia,
- redukcja agresji i kanibalizmu wywołanych stresem.
Nowoczesna hodowla to wiedza i technologia
Nigdy nie przestanę powtarzać: współczesna hodowla trzody chlewnej to nie ciężka fizyczna praca, ale wiedza i technologia. Rozumiem, że wielu hodowców chciałoby zatrzymać czas, nie uczyć się nowych rzeczy i pozostać w swojej strefie komfortu – „mój dziadek tak robił, mój ojciec tak robił, więc ja też tak będę robić”.
Ale czy zdajemy sobie sprawę, że w takim przypadku wynik zawsze będzie taki sam? To, co było dobrym wynikiem 50 lat temu, dziś trudno nazwać nawet akceptowalnym.
Na zakończenie posłużę się cytatem z Alicji w Krainie Czarów Lewisa Carrolla:
„Teraz, widzisz, musisz biec tak szybko, jak tylko potrafisz, żeby pozostać w tym samym miejscu. Jeśli chcesz się gdzieś dostać, musisz biec przynajmniej dwa razy szybciej!”