Marian Biegański
Indyk Lubuski
Po bardzo dobrym roku 2024, polska branża indycza wciąż utrzymuje korzystną koniunkturę. Ceny pasz pozostają na stabilnym poziomie, a ceny skupu indyków nieprzerwanie rosną – co przekłada się na wyjątkowo dobrą rentowność produkcji.
Dynamiczny wzrost cen skupu
Od początku 2025 roku obserwujemy wyraźny wzrost cen skupu żywych indyków. W styczniu średnia cena za indyczki wynosiła 7,80 zł/kg, natomiast w maju osiągnęła już poziom 9,35 zł/kg – a nawet więcej. Indory skupowano jeszcze drożej – od 15 do 25 groszy więcej za kilogram. To około 20% wzrost w ciągu zaledwie pięciu miesięcy.
Stabilne koszty pasz i wysoka rentowność
Wzrost cen skupu nie został skonsumowany przez wyższe koszty produkcji. Wręcz przeciwnie – ceny mieszanek paszowych dla indyków były stabilne, a w maju nawet lekko spadły. To wszystko pozytywnie wpłynęło na rentowność, która przewyższa nawet poziom z 2024 roku.
Produkcja ograniczana przez wcześniejsze zawirowania
Obecna sytuacja rynkowa to również efekt wcześniejszego niedoboru indyków, wynikającego z problemów ogólnoeuropejskich. Pandemia COVID-19, grypa ptaków oraz wojna w Ukrainie znacząco ograniczyły produkcję. W efekcie, średnia miesięczna sprzedaż piskląt w 2025 roku (3666 tys. sztuk) jest niższa niż w 2024 roku (3735 tys.).
Tab. 1. Wstawienia piskląt do tuczu ukształtowały się następująco, tys. szt.
Perspektywy na dalszą część roku
Od czerwca sytuacja ma ulec poprawie – dzięki zniesieniu zakazów wstawień w regionach dotkniętych wcześniej grypą ptaków. Prognozy mówią nawet o możliwości przekroczenia 500 tys. ton skupu indyków rocznie, przy ponad 45 mln wstawionych piskląt. To jednak zależy od tego, czy nie pojawią się nowe niekorzystne zjawiska, jak kolejne ogniska ptasiej grypy.
Ograniczenia i wyzwania dla hodowców
Specjaliści ostrzegają, że wzrost produkcji może być trudny do osiągnięcia ze względu na niedobór jaj wylęgowych w całej Europie. Mimo to perspektywy na 2025 rok są pozytywne – istnieje duża szansa, że będzie to drugi z rzędu bardzo udany rok dla polskich producentów indyków.
Wysoka cena – szansa i zagrożenie
Choć obecna sytuacja sprzyja hodowcom, rynek zaczyna odczuwać skutki wysokich cen. Mięso z indyka, zwłaszcza filet, staje się coraz droższym produktem, co osłabia jego konkurencyjność. Wzrost podaży i nasycenie rynku będą kluczowe w drugiej połowie roku i zweryfikują siłę obecnej koniunktury.




















