Alexander Shulyjakovski
Dahmira, Wrocław
Czy można jednocześnie obniżyć koszty ogrzewania, poprawić zdrowie ptaków i zwiększyć efektywność hodowli? W branży drobiarskiej, gdzie każda złotówka ma znaczenie, coraz więcej hodowców szuka rozwiązań, które pozwolą osiągnąć te trzy cele naraz.
Jednym z najbardziej niedocenianych, a zarazem kluczowych elementów nowoczesnej hodowli jest wentylacja. Choć często postrzegana jedynie jako system wymiany powietrza, w rzeczywistości odgrywa znacznie większą rolę – wpływa na komfort termiczny, ogranicza poziom szkodliwych gazów i zmniejsza straty energii.
W tym artykule przyjrzymy się innowacyjnym systemom rekuperacji ciepła, które nie tylko usprawniają wentylację, ale również pozwalają na realne oszczędności. Sprawdzimy, jak działają, jakie mają zalety i dlaczego wciąż budzą sceptycyzm wśród niektórych hodowców. Jeśli zastanawiasz się, czy warto inwestować w nowoczesne rozwiązania wentylacyjne, ten tekst jest dla Ciebie.
W niniejszym artykule chciałbym przybliżyć innowacyjne rozwiązania w systemach wentylacyjnych stosowanych na fermach drobiu, które zyskują coraz większą popularność, a są to rekuperatory.
Nie będę podawać nazw marek ani firm produkujących czy sprzedających te urządzenia. Jeśli temat Was zainteresuje, z łatwością znajdziecie informacje na temat dostępnych modeli i możliwości zakupu tego sprzętu.
Oszczędności i efektywność rekuperacji
Producenci deklarują różne poziomy oszczędności wynikające z zastosowania rekuperatorów – od 25 do 40% redukcji zużycia paliwa (gazu, oleju opałowego, energii elektrycznej).
Z własnego doświadczenia mogę przytoczyć przykład jednego z naszych klientów, który zdecydował się przeprowadzić badania efektywności tego rozwiązania. W jednym z budynków, który był przeznaczony dla młodego stada rodzicielskiego, zamontowaliśmy system rekuperacyjny. Pomiary prowadzono od października do stycznia. Ze względu na podpisaną umowę o poufności nie mogę ujawnić nazwy firmy, jednak mogę podzielić się wynikami – uzyskano 37% oszczędności w zużyciu gazu.
To znacząca redukcja kosztów, jednak należy pamiętać, że rekuperatory to spora inwestycja. W każdym przypadku konieczne jest indywidualne obliczenie okresu zwrotu kosztów.
Rys. 1. Ciepłe powietrze usuwane z budynku ogrzewa świeże powietrze doprowadzane do wnętrza fermy.
Dzięki temu minimalizowane są straty ciepła, co przekłada się na niższe koszty energii
Korzyści wykraczające poza oszczędności
Choć większość hodowców skupia się głównie na korzyściach wynikających z mniejszego zużycia paliwa, warto podkreślić, że systemy rekuperacyjne mają również pozytywny wpływ na zdrowie ptaków. Oszacowanie tej wartości finansowej jest trudniejsze, dlatego często pomija się ten aspekt przy kalkulacji opłacalności inwestycji.
Jak działa rekuperacja?
Podstawowa zasada działania rekuperatorów jest prosta: ciepłe powietrze usuwane z budynku ogrzewa świeże powietrze doprowadzane do wnętrza fermy. Dzięki temu minimalizowane są straty ciepła, co przekłada się na niższe koszty ogrzewania i lepsze warunki dla ptaków.
Rekuperacja w hodowli drobiu – efektywność i bariery wdrożenia
Systemy rekuperacyjne w budynkach hodowlanych oferują dwie kluczowe korzyści: pozwalają na znaczne oszczędności w ogrzewaniu w okresie jesienno-zimowym oraz zapewniają dopływ świeżego powietrza o znacznie wyższej temperaturze niż temperatura otoczenia. To z kolei pozytywnie wpływa na zdrowie i kondycję zwierząt, w tym drobiu.
Przewaga rekuperacji nad klasyczną wentylacją
Większość systemów rekuperacyjnych, w przeciwieństwie do tradycyjnych systemów wentylacyjnych, pobiera powietrze z poziomu, na którym przebywają ptaki, zamiast usuwać je przez kominy wentylacyjne czy wentylatory ścienne umieszczone w górnych partiach budynku.
Jest to istotne, ponieważ zgodnie z zasadami fizyki siarkowodór (H₂S) i dwutlenek węgla (CO₂) są cięższe od powietrza i gromadzą się w dolnych częściach budynku. Problem ten nasila się zimą, gdy wentylacja jest ograniczona, co może negatywnie wpływać na zdrowie ptaków.
Dwa główne rozwiązania
Małe rekuperatory
To urządzenia, które można porównać do dużych zaworów nawiewno-wywiewnych. Ich główną wadą jest konieczność instalacji wielu jednostek w jednym budynku – od 5 do nawet 15 sztuk – aby osiągnąć zauważalny efekt. Dodatkowo, aby utrzymać stałą efektywność, wymienniki ciepła muszą być regularnie czyszczone.
Decydując się na ten system, należy uwzględnić zarówno wielkość budynku, jak i dostępność pracowników do systematycznej konserwacji urządzeń. Z tego względu małe rekuperatory najlepiej sprawdzają się na niewielkich fermach (do 60 metrów długości) oraz w chlewniach, gdzie brak piór i puchu ogranicza poziom zanieczyszczenia powietrza.
Duże rekuperatory
Ich główną wadą jest wysoka cena, jednak w zamian oferują szereg zaawansowanych rozwiązań, takich jak automatyczne systemy czyszczenia wymienników ciepła. W zależności od producenta stosuje się różne metody – od wibracyjnego oczyszczania po przedmuchiwanie wymienników powietrzem pod wysokim ciśnieniem. Dzięki temu urządzenia te mogą znacznie ograniczyć (choć nie całkowicie wyeliminować) konieczność ręcznego czyszczenia, co ma kluczowe znaczenie w środowisku o wysokim zapyleniu, typowym dla ferm drobiarskich.
Wysoka cena tych systemów wynika nie tylko z dużych rozmiarów samych rekuperatorów, ale także z konieczności stosowania izolowanych kanałów wentylacyjnych do efektywnego rozprowadzania ciepłego powietrza po całym budynku.
Konserwatywne podejście polskich hodowców
Pracując w wielu krajach, zauważam, że polscy hodowcy często podchodzą sceptycznie do nowych technologii i rzadko decydują się na eksperymenty z innowacyjnymi systemami. Istnieje nawet określenie „dziedzictwo”, które bywa używane w negatywnym kontekście, opisując przywiązanie do sprawdzonych, lecz przestarzałych metod.
Podczas gdy w wielu krajach oraz w dużych koncernach systemy rekuperacji ciepła stają się standardem w celu redukcji kosztów, wielu hodowców nadal podchodzi do nich z nieufnością. Paradoksalnie jednak ten sam mechanizm stosowany jest w każdym samochodzie – zarówno do chłodzenia silnika, jak i ogrzewania wnętrza pojazdu.
Być może wraz z pojawieniem się większej liczby producentów tego typu urządzeń oraz stopniowym spadkiem cen, coraz więcej hodowców zacznie dostrzegać zalety tej – w rzeczywistości od dawna znanej – technologii ogrzewania budynków hodowlanych.