Agnieszka Wilczek-Jagiełło
Lublin
Schorzenia przewodu pokarmowego przeżuwaczy są ściśle związane ze specyficzną jego budową anatomiczną i przebiegiem procesów trawienia tej grupy zwierząt. Poznanie przyczyn i patogenezy występujących nieprawidłowości w funkcjonowaniu przewodu pokarmowego przeżuwacza pozwala na podjęcie skutecznego leczenia, a następnie także skutecznej profilaktyki. W obecnym czasie zmieniła się w Polsce struktura gospodarstw utrzymujących bydło, znaczącej zmianie uległ sposób żywienia i utrzymania krów. Wiedza odnośnie prawidłowego żywienia bydła ulega znacznemu poszerzeniu.
W gospodarstwach specjalizujących się w produkcji mleka powszechnie skarmia się kiszonki z kukurydzy, sianokiszonki. Obecnie coraz mniej stad jest wypasanych w okresie letnim, zupełnie wycofano z żywienie krów świeże wysłodki i kiszonki z liści buraczanych. Zmiany te generowane w dużej mierze większą wiedzą hodowców oraz poprawą jakości pasz podstawowych spowodowały, że wiele schorzeń bydła zostało skutecznie wyeliminowanych lub odnotowano zmniejszenie liczby przypadków chorobowych. Do takich jednostek chorobowych z pewnością należy: urazowe zapalenie czepca i otrzewnej, wzdęcie żwacza, czy też ochwat racicowy bydła. Pomimo tych pozytywnych zmian okazuje się, że pewne schorzenia wciąż są poważnym wyzwaniem dla hodowców i lekarzy weterynarii. Niewątpliwie jest to niestrawność kwaśna żwacza, przemieszczenie trawieńca (leczone głównie za pomocą technik operacyjnych), stłuszczenie wątroby i biegunki (głównie u cieląt).
Biegunki – problemem cieląt
Główną przyczyną upadków cieląt są obecnie biegunki. Statystycznie, 30% cieląt w okresie odchowu spotyka przynajmniej jeden epizod biegunkowy. Biegunki cieląt są uważane za schorzenie polietiologiczne. Dawniej większość przypadków tej choroby była wywołana enterotoksycznymi szczepami Escherichia coli, obecnie zaś najważniejszymi patogenami są: rotawirusy, koronawirusy, a także kryptosporidia. Z klinicznego punktu widzenia wyodrębniono dwa główne mechanizmy patofizjologiczne związane z biegunkami cieląt. Jeżeli więc stwierdzamy nadmierne wydalenie wodnistego kału – mówimy wówczas o biegunce sekrecyjnej. Natomiast w przypadku zaburzeń wchłaniania o biegunce osmotycznej. Biegunka sekrecyjna jest charakterystyczna dla zakażeń E. coli, a dokładnie dla działania toksyn tej bakterii (enterotoksyny, cytotoksyny, neurotoksyny). Enterotoksyna może wnikać do komórek nabłonka jelit i stymulować wydalanie przez te komórki jonów chloru i potasu oraz hamować absorpcję jonów sodu z przewodu pokarmowego. W rezultacie w świetle jelita gromadzi się woda i występuje biegunka. W biegunce tego typu zaburzona jest resorpcja jonów tych pierwiastków, natomiast możliwe jest wchłanianie przez ścianę jelita glukozy oraz aminokwasów. W przypadku tego rodzaju biegunki możliwe jest prowadzenie leczenia poprzez nawadnianie doustne. Biegunka osmotyczna może powstawać w wyniku zaburzeń trawienia lub też być rezultatem zakażenia wirusowego (rotawirusy, koronawirusy, parwowirusy). W pierwszym przypadku w świetle jelita gromadzą się nie rozłożone dwucukry (w wyniku chociażby niedoboru enzymu laktazy), które swoją obecnością zwiększają ciśnienie osmotyczne i „ściągają” wodę z organizmu do światła jelit celem wyrównania gradientu stężeń. W przypadku zakażeń wirusowych, to niszczą one enterocyty, co z kolei zaburza funkcje trawienne i prowadzi do gromadzenia w jelicie nie wchłoniętych substancji odżywczych, wody, elektrolitów i do wystąpienia biegunki. Mówiąc o leczeniu biegunki musimy mieć na uwadze dwie równoległe metody leczenia: leczenie przyczynowe i objawowe. Leczenie przyczynowe to głównie antybiotykoterapia (w przypadku podejrzenia zakażenia bakteryjnego, bakteriemii, posocznicy). Stosowane antybiotyki powinny się cechować szerokim spektrum działania (enrofloksacyna, flumechina, marboksyfloksacyna, amoksycylina, ceftiofur, penicyliny z streptomycyną). Stosując antybiotyki musimy mieć na uwadze, że ich użycie nie zawsze jest uzasadnione. Jak już wspomniano na wstępie, obecnie tylko niewielka liczba biegunek u cieląt ma etiologię bakteryjną. Antybiotyki jak wiadomo nie leczą ani schorzeń wirusowych, ani też pasożytniczych. Biegunki są też bez wątpienia przykładem schorzeń, w których leczenie objawowe (płynoterapia) jest równie ważne, a wręcz ważniejsze aniżeli leczenie przyczynowe. Nawadnianie można przeprowadzić drogą doustną lub też parenteralnie (dożylnie). Dożylnie podaje się w przypadku, gdy występuje ponad 6% ubytek płynów z organizmu i przy jednoczesnym braku łaknienia. Dożylnie podajemy płyny izotoniczne: 1,3% roztwór wodorowęglanu sodu, płyn Ringera z mleczanami lub płyn wieloelektrolitowy (PWE). Ilość płynów, które należy podać określa się wg założenia: ilość płynu (w litrach) = masa ciała zwierzęcia zdrowego w kg x % odwodnienia/100. Maksymalnie możemy podać 80 ml płynów/kg masy ciała/godzinę. Przy mniejszym stopniu odwodnienia można stosować jedynie nawadnianie (per os) płynami osmolarnymi zawierającymi sód, substancje alkalizujące i energetyczne. Dodatkowo, w trakcie biegunki dochodzi do utraty jonów sodu z organizmu i rozwoju kwasicy metabolicznej, którą można łagodzić podając dożylnie wodorowęglan sodu. Wspomagająco w leczeniu działają środki wiążące i chroniące błonę śluzową jelit (węgiel lekarski, taniny, kaoliny, pektyny, wywar z siemienia lnianego), a także niesteroidowe leki przeciwzapalne (np. fluniksyna) oraz witaminy (zwłaszcza z grupy B).
Niestrawność kwaśna
Niestrawność kwaśna to najczęściej odnotowywane obecnie schorzenie przewodu pokarmowego krów mlecznych. Uzyskiwanie wysokich wydajności mlecznych możliwe jest tylko i wyłącznie przy zapewnieniu właściwej ilości łatwostrawnych składników pokarmowych w dawce. Konieczne więc staje się skarmianie dużych ilości pasz treściwych o bardzo wysokiej koncentracji łatwo strawnych węglowodanów pochodzących
głównie ze zbóż i mieszanek pasz treściwych – to z kolei prowadzi do wytwarzania w żwaczu dużej ilości kwasów tłuszczowych (mlekowy, octowy, propionowy, masłowy) i rozwoju kwasicy. Kwasica może występować w postaci klinicznej (ostrej) i podklinicznej (przewlekłej). Bardziej niebezpieczna jest niestety kwasica podkliniczna ze względu na trudności z jej zdiagnozowaniem, jak również jej negatywnymi skutkami (kulawizna ochwatowa, syndrom „tłustej krowy”), które ujawniają się dopiero po kilku tygodniach od momentu zaistnienia przyczyny, która ją wywołuje. Objawami kwasicy są m.in. brak apetytu, zahamowanie przeżuwania i motoryki żwacza, bolesność okolicy żwacza i stłuszczenia wątroby, kał najczęściej jasny, wodnisty z cząsteczkami nie strawionej paszy, w mleku obniżona zawartość tłuszczu. Pierwszym etapem leczenia jest wyeliminowanie lub ograniczenie łatwostrawnych pasz podlegających intensywnej fermentacji w żwaczu (najlepiej 1 dzień głodówki, a potem wprowadzić dobrej jakości siano). Poprzez leki podawane doustnie należy podjąć próbę alkalizacji (podwyższenia pH) zawartości żwacza. W tym celu stosuje się wodorowęglan sodu (100-250g.), węglan wapnia, tlenek magnezu (40-100g) lub węgiel drzewny (40-100g.). Dobre rezultaty uzyskuje się również stosując drożdże piwne lub preparaty komercyjne na bazie treści żwacza zdrowej krowy, co wzbogaca i normalizuje mikroflorę żwaczu. Można również podawać preparaty, które w swoim składzie mają propionian sodu lub wapnia. W podjętym leczeniu podaje się także preparaty pobudzające motorykę żwacza (prep. Tympachol lub ewentualnie rozcieńczony alkohol etylowy 96% w ilości 50 ml). W sytuacji gdy proces chorobowy się przedłuża należy zastosować antybiotyki lub sulfonamidy wprowadzane parenteralnie, aby nie dopuścić do rozwoju procesów gnilnych w żwaczu. Antybiotyki powinny się cechować szerokim spektrum działania (neomycyna, oksytetracyklina). Przeciwdziałając kolejnemu powikłaniu – stanowi zapalnemu żwacza (ruminitis), uzupełnia się kurację podając sterydowe leki przeciwzapalne (prednison, prednisolon, deksametazon). Uzupełnieniem jest podawanie preparatów witaminowych (dożylnie, domięśniowo) – głównie witaminy B1 oraz płynów nawadniających i nasercowych. Przeciwwskazane do stosowania przy kwasicy żwacza są preparaty glukozy wysokoprocentowej, a także witamina C – obie substancje mają bowiem pośrednop lub bezpośrednio działanie zakwaszające treść żwacza.
Niestrawność zasadowa
Podobnymi objawami klinicznymi, a więc brakiem apetytu, zaburzeniami motoryki żwacza, biegunką cechuje się niestrawność zasadowa. Rozwija się ona w wyniku pobrania dużych ilości pasz wysokobiałkowych (młoda zielonka z traw, zielonka z lucerny, koniczyny, amoniakowane wysłodki i melasa) prowadząc do nadmiernego wzrostu pH żwacza. Leczenie jest zasadniczo odmienne niż w przypadku niestrawności kwaśnej. Podaje się więc preparaty, które mają na celu zakwaszenie treść żwacza – 250 ml 5% kwasu octowego rozcieńczonego w 10 litrach wody, ewentualnie kwas mlekowy (50-70 ml) lub 0,2% kwas solny. Można również stosować dożylnie wysokoprocentową glukozę (20%). Stosuje się również preparaty, które zwiększają motorykę żwacza. W ciężkich przypadkach polecane są również zabiegi polegające na wlewach treści żwacza pozyskanej od krów zdrowych.
W konsekwencji obu typów niestrawności może dojść do niewydolności i stłuszczenia wątroby, która jest głównym narządem związanym z procesem przemiany materii i spełnia funkcje detoksykacyjne. Osłonowo należy stosować preparaty oparte na substancji czynnej – menbuton (Menbuton, Vetahepar), która silnie stymuluje czynności wydzielnicze wątroby, trzustki (wydzielanie żółci i soku trzustkowego wzrasta 2-5 razy w porównaniu do wartości fizjologicznych) i gruczołów błony śluzowej przewodu pokarmowego. Pośrednio preparaty te pobudzają również motorykę jelit. Komórki wątroby pozytywnie reagują również na wlewy dożylne glukozy, a także preparatów witaminy B1 i B12. Można również stosować mieszanki paszowe uzupełniające i ziołowe, których skład jest specjalnie skomponowany celem ochrony i regeneracji komórek wątroby.
Literatura dostępna u autora.