Oto przeurocze pisanki autorstwa Jaja z Wybiegu. Technika różna: koszulki szydełkowe, decoupage, włóczka, kredka świecowa i niesamowite ozdoby z papieru. Widać przeogromne zaangażowanie artystów. Gratulujemy inwencji twórczej!
Oto przeurocze pisanki autorstwa Jaja z Wybiegu. Technika różna: koszulki szydełkowe, decoupage, włóczka, kredka świecowa i niesamowite ozdoby z papieru. Widać przeogromne zaangażowanie artystów. Gratulujemy inwencji twórczej!
Drodzy Czytelnicy!
Ogłaszamy konkurs na najładniejszą pisankę! Wiemy, że wśród Państwa znajdują się niezwykle utalentowani artyści, którzy chcą podzielić się swoimi przepięknymi pisankami, nowatorskimi pomysłami i finezyjnym wykonaniem.
Zdjęcia pisanek, proszę wysyłać na adres redakcji (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.). Na naszych stronach systematycznie będą pojawiały się nowe prace.
Maluj jajka, wysyłaj zdjęcia i dziel się swoim talentem i zaangażowaniem z innymi.
Wśród Autorów prac wyłonimy zwycięzców i prześlemy upominki.
Drodzy Czytelnicy!
Przed nami najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie upamiętniające misterium paschalne Jezusa Chrystusa oraz Zmartwychwstanie, zwycięstwo Życia. W polskiej tradycji można znaleźć wiele pięknych obrzędów tego niezwykłego Święta. Jednym z nich jest zwyczaj malowania jajek do wielkanocnego koszyczka. Pisanki mają symbolizować nadzieję wynikającą z wiary w zmartwychwstanie Chrystusa, a także dodatkowo budzącą się rodzącą się do życia przyrodę. Pisanki, były znane w czasach cesarstwa rzymskiego. Na ziemiach polskich najstarsze pisanki, pochodzące z końca X wieku, odnaleziono podczas wykopalisk archeologicznych w pozostałościach grodu na opolskiej wyspie Ostrówek. Wzór rysowano na nich roztopionym woskiem, a następnie wkładano je do barwnika – łupin cebuli lub ochry, które nadawały im brunatnoczerwoną barwę. W procesie chrystianizacji pisankę włączono do elementów symboliki wielkanocnej.
Według ekspertów Rabobank spadek produkcji wieprzowiny w Chinach w 2019 roku wyniesie ok 30%.
Jeżeli przyjmiemy za USDA, że w 2018 w Chinach wyprodukowano 54,1 mln ton mięsa wieprzowego, to spadek produkcji może wynieść 16,2 mln ton. Dla porównania przypomnijmy, że cała produkcja wieprzowiny w UE w 2018 roku wyniosła 23,9 mln ton.
Chiński deficyt wieprzowiny w 2019 roku szacowany jest na 10 mln ton. Przekracza to łączne możliwości eksportowe UE, USA i Brazylii. W całym roku 2018 z USA wyeksportowano 2,43 mln ton mięsa wieprzowego. Średnio tygodniowo eksport wyniósł więc 46,7 tys. ton. W ostatnim tygodniu Stany Zjednoczone wyeksportowały tylko do Chin rekordową ilość 77,7 tys. ton wieprzowiny - informuje firma Genesus za USDA.
Pasze dla drobiu na bazie białka owadów są już dozwolone w USA. Także UE skłania się do autoryzacji tego rodzaju komponentów. Co ciekawe, w krajach afrykańskich trwają zaawansowane prace na ten sam temat.
W projekty badawcze zaangażowały się o środki naukowe współpracując z sektorem komercyjnym. Innowacyjne pomysły cieszą się dużym zainteresowaniem lokalnych inwestorów. Projekt konsultowano już z urzędnikami z Ugandy i Kenii odpowiedzialnymi za regulacje prawne w tym zakresie. W obu państwach przyjęto komercjalizację stosowania owadów w paszach dla zwierząt.
Od 29 marca do 27 maja bieżącego roku można będzie składać wnioski na „Modernizacje gospodarstw rolnych” związaną z produkcja prosiąt, mleka krowiego oraz bydła mięsnego.
Wnioski o pomoc będą przyjmowane w oddziałach regionalnych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa lub będzie można składać za pośrednictwem biur powiatowych ARiMR.
O pomoc mogą ubiegać się:
• Posiadacze samoistnych lub zależnych gospodarstw rolnych, obejmujących co najmniej 1 ha i nie więcej niż 300 ha gruntów ornych, sadów łąk i pastwisk trwałych, gruntów rolnych zabudowanych, gruntów pod stawami lub rowami, nieruchomości służącej do prowadzenia produkcji w zakresie działów specjalnych;
Wczoraj w ministerstwie rolnictwa odbyła się konferencja prasowa poświęcona wnioskom i działaniom po audycie Komisji Europejskiej.
Planowane jest wprowadzenie nadzoru urzędowych lekarzy weterynarii nad ubojem zwierząt oraz zwiększenie ilości etatów w Inspekcji Weterynaryjnej.
– Produkcja wołowiny jest jednym z ważniejszych kierunków naszej produkcji rolnej – podkreślił minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski. Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że mamy bardzo dobre warunki do rozwoju tego sektora ze względu na posiadanie około 3 mln ha trwałych użytków zielonych. Produkcja wołowiny jest także jednym z elementów proponowanej Polityki Górskiej.
W przyszłym tygodniu do premiera i prac rządowych trafi dokument dotyczący zmian w Inspekcji Weterynaryjnej.
Wiceminister rolnictwa Szymon Giżyński zapytany o to, jak mogło dojść do nielegalnego uboju odparł: "okazja czyni złodzieja, a ta okazja to wadliwe działający system weterynaryjny".
Jak mówił, przepisy zmieniające ustawę są już przygotowane. - Wrzucamy na stół gotowy dokument, premier otrzyma ten projekt w przyszłym tygodniu - zaznaczył wiceszef resortu rolnictwa.
- Będzie to ustawa, która spowoduje ogromne wzmocnienie Inspekcji Weterynaryjnej - ocenił. Dodał, że, w proponowane zmiany w ustawie skończą z systemem "wyznaczania", który polega na tym, że lekarz powiatowy, "urzędnik państwowy zarabiający ok. 4 tys., deleguje do obsługi ubojni i rzeźni tzw. lekarza prywatnej praktyki, którzy zarabia kilkanaście tysięcy złotych".
Słoweńskie służby sanitarne wykryły pałeczki salmonelli w mięsie przywożonym z Polski, przeznaczonym do produkcji kebabów - poinformowała wczoraj słoweńska agencja STA. Podejrzane partie mięsa zostały wycofane z rynku.
Dodatni wynik uzyskano z próbek dwóch partii mięsa pochodzących z Polski. Pierwsza, około 1 tony, została tam dostarczona pomiędzy 1 grudnia a 18 grudnia. Towar został wysłany przez Dunya Doner Kebab z Polski. Próbki do testów zostały pobrane 1 lutego. Druga partia, około 175 kg, została wyprodukowana w Polsce przez Efes-pol Fedai Simsek Sp. Z o. o. i 9 stycznia trafiła do Słowenii.
Wycofywanie mięsa trwa. Odpowiada za to podmiot, który wprowadził towar na rynek. To on musi dopilnować, aby wszystkie produkty znajdujące się w obiegu zostały usunięte - powiedział Janez Posedi, dyrektor państwowego biura ds. bezpieczeństwa żywności, sektora weterynaryjnego i ochrony roślin.
Ryzyko zarażenia się salmonellą jest znikome, gdyż mięso poddawane jest obróbce termicznej, zanim trafi do konsumentów, ale tak czy inaczej nie powinno być salmonelli w mięsie - wyjaśnił Posedi.
CZYTAJ WIĘCEJ
Słoweńskie służby medyczne poinformowały, że mięso z pałeczkami salmonelli nie pochodzi z polskiej rzeźni z okolic Ostrowi Mazowieckiej, która prowadziła ubój chorych krów. Z tego zakładu do Słowenii pojechało prawdopodobnie około 1,5 tony mięsa. Całość wycofano z obiegu handlowego.
Źródło: PAP
Bangladesz jest kolejnym państwem, które zakazało importu, sprzedaży oraz karmienia drobiu mączkami mięsno-kostnymi.
Władze weterynaryjne tego kraju w uzasadnieniu do wprowadzenia zakazu stwierdziły, że mączki stanową zagrożenie zarówno dla drobiu, jak i dla ludzi.
Powołując się na doniesienia naukowe instytucje nadzorujące produkcję drobiu i jaj w Bangladeszu ogłosiły, że maczki mięsno-kostne mogą być nośnikami wąglika, antybiotykooporności, a nawet powodować raka. W kontekście powyższego zakazu coraz mniej prawdopodobne wydaje się przywrócenie możliwości stosowania mączek w krajach unijnych. Jeśli tak się rzeczywiście stanie, to z perspektywy polskiego rolnictwa niemal nierealne będzie wyeliminowanie stosowania modyfikowanych genetycznie białkowych komponentów pasz dla drobiu.
Źródło: kipdip
Utrzymanie tej strony jest możliwe dzięki przychodom z reklam.
Aby móc dalej przeglądać tę stronę, prosimy o wyłączenie AdBlocka.