W 2023 r. skup indyków osiągnął 499 tys. ton, a sprzedaż piskląt indyczych przekroczyła 42 mln sztuk. Są to wielkości wyższe odpowiednio o 4,8 i 3,2% niż w roku poprzednim. Średnioroczna rentowność produkcji była na niskim poziomie. Wobec małego popytu na mięso i przetwory z indyków dla branży indyczej był to rok trudny, szczególnie w drugim półroczu.
Przebieg i uwarunkowania w produkcji indyków
Na przebieg produkcji indyków w 2023 r. istotny wpływ miały wydarzenia z poprzednich dwóch lat. Pandemia COVID-19, przypadki grypy ptaków na całym świecie i wybuch wojny na Ukrainie w lutym 2022 r., zmieniły diametralnie funkcjonowanie gospodarki europejskiej i światowej. Utrudnienia w obrocie zbożami bezpośrednio podniosły koszty produkcji mieszanek paszowych. Podrożały także wszystkie nośniki energii, a więc węgiel, gaz, prąd elektryczny, także robocizna. O ile przed wojną na Ukrainie, w styczniu 2022 r. pasza w kraju dla indyków kosztowała 1850 zł za tonę, to w czerwcu już prawie 2400 zł. Potem nastąpiły pewne obniżki cen pasz, bo pod koniec roku 2022 tonę paszy dla indyków hodowcy kupowali po około 2330 zł. Przyczyną spadku cen pasz, po okresie wysokich wzrostów, były taniejące zboża jako następstwo zwiększających się zapasów i wyraźnego spadku w Europie produkcji trzody chlewnej i drobiu.
Wyższe koszty produkcji indyków stały się przyczyną gwałtownego wzrostu cen skupu. W styczniu 2022 r. za kilogram żywych indyków mix płacono 6,40 zł. Ceny wzrosły szczególnie w II kwartale, bo w czerwcu już wynosiły 8,90 zł/kg.
W I półroczu 2022 r. ceny skupu indyków wzrosły więc o 40%, a w całym roku prawie 50%. Stosownie ceny zbytu mięsa i przetworów wzrosły prawie o połowę. Wymienione przyczyny spowodowały istotny spadek popytu na mięso z indyków, bo stało się produktem drogim.
Przedstawiona dynamika zmian w funkcjonowaniu branży indyczej w roku 2022, miała bezpośredni wpływ na produkcję indyków w 2023 r. Najważniejszym był fakt, że na początku roku produkcja indyków była rentowna. Zysk notowany był na fermach tuczu i w ubojniach indyków. Optymizm produkcyjnymwśród producentów, jak zwykle do tej pory, spowodował zwiększenie wstawień piskląt na fermy tuczu.
W pierwszym półroczu 2023 r. sprzedaż piskląt była o ponad 10% wyższa niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.
Tab. 1. Dynamika zmian cenowo-ekonomicznych w 2023 r.
Niestety pogorszyły się okoliczności w sprzedaży mięsa z indyków. Stało się ono istotnie droższe od mięsa z kurcząt i wieprzowiny. Spadł zatem popyt na indyki. Poprawa nie nastąpiła, nawet w okresie wiosennym, gdy od lat tradycyjnie wtedy sprzedawano więcej indyków. Taka
sytuacja stała się przyczyną spadku cen skupu indyków żywych. Następowało to od lutego, a największe obniżki zanotowano w II kwartale 2023 r.
W styczniu za żywe indyki mix płacono prawie 9,50 zł/kg, a w końcu roku już tylko 6,30 zł. Spadek cen wyniósł około 50%. Równolegle zmieniały się ceny zbytu. W znacznie wolniejszym tempie taniała pasza dla indyków. Na początku roku kosztowała 2320 zł za tonę, a w grudniu 1790 zł. Spadek wyniósł więc 30%. Taki wzrost kosztów tuczu, przy jednoczesnej obniżce cen skupu spowodował praktycznie utratę rentowności w całym II półroczu. W trudnej sytuacji finansowej znalazły się fermy tuczu oraz ubojnie indyków. Dynamikę zmian cenowo-ekonomicznych przedstawia tabela 1.
Zestawienie powyższe obrazowo pokazuje dynamikę zmian w 2023 r. Ukształtowały się one zupełnie odmiennie w obu półroczach. I tak I półrocze br. wskazuje na przebieg produkcji indyków przy zachowanej rentowności. Średni wskaźnik rentowności, mierzony stosunkiem ceny żywych indyków do ceny paszy wyniósł 4,0. W czerwcu było to tylko 3,88, co zwiastowało obniżenie rentowności produkcji na II półrocze. Tak też się stało, gdyż wskaźnik ten wyniósł tylko 3,38 w sierpniu. W takiej sytuacji tylko fermy, które obniżyły koszty tuczu, potrafiły osiągnąć niewielki zysk. Pozostałe fermy, szczególnie pod koniec roku, mogły notować straty. Reakcją hodowców na taki stan rzeczy, było ograniczanie wstawień piskląt do tuczu.
Wstawienia piskląt indyczych
W 2023 r. fermy tuczu zakupiły 42 311 tys. sztuk piskląt, to jest o 3,2% więcej niż w roku poprzednim. Z podziałem na płeć sprzedano:
- 26 345 tys. indyczek (62,3%),
- 15 966 tys. indorków (37,7%).
Przeważająca ilość indyczek wynika ze specyfiki importu, bo do kraju zakupowane są właśnie głównie indyczki. Sprzedaż piskląt w poszczególnych miesiącach pokazano w tabeli 2 (tys. sztuk):
Zestawienie wskazuje na wyraźny spadek poziomu wstawień piskląt do tuczu w II półroczu (47,8% sprzedaży rocznej). Ma to ścisły związek z wykazaną wcześniej obniżką rentowności tuczu indyków w tym okresie. Wyższe wstawienia w I półroczu sprawiły jednak że ich sprzedaż w roku była większa o 1299 tys. sztuk, niż w roku 2022. Jednak od rekordowego roku 2019 była mniejsza o 8842 tys. szt. W ostatnich latach sprzedaż piskląt wyniosła:
- 2019 – 51 153 tys. szt.
- 2020 – 46 014 tys. szt.
- 2021 – 42 425 tys. szt.
- 2022 – 41 012 tys. szt.
- 2023 – 42 311 tys. szt.
Sprzedaż piskląt indyczychw latach 2019-2023, tys. szt.
Spadek sprzedaży piskląt od 2019 do 2022 r. wyniósł prawie 20%. W latach 2021, 2022 i 2023 wahała się ona w granicach 41-42 mln sztuk. Część ekspertów uważa, że na tym poziomie może kształtować się w kilku najbliższych latach. Sprzedaż piskląt indyczych w roku 2023 prowadziło 13 podmiotów. Podobnie jak w ostatnich latach liderami w ich dystrybucji w Polsce pozostają firmy Grelavi, Gerczak i Frednowy. Razem na rynek krajowy wprowadziły one 22,6 mln szt, co stanowi 53% łącznej sprzedaży krajowej.
Skup indyków
Ostatnio przyjęto ustalanie skupu indyków żywych metodą szacunkową w oparciu o ilości wstawionych piskląt na fermy tuczu. Ubój indyków w 2023 r. zrealizowany został ze wstawień piskląt od września 2022 r. do sierpnia 2023. W tym okresie na fermy wstawiono ich 43 181 tys. sztuk. Z tej ilości należy odjąć około 600 tys. indyków, zutylizowanych z powodu wystąpienia grypy ptaków w kilku ogniskach w kraju.
Do uboju z tych ilości trafiło 93% indyków, co wynika ze stosowanego w praktyce wskaźnika przeżywalności. Wynikowo jest to 39 600 tys. utuczonych indyków.
Średnią wagę ubijanych indyków mix przyjmuje się na poziomie 12,6 kg na sztukę. Wtedy skup indyków żywych w 2023 r. szacuje się na 499 tys. ton. Jest to o 4,8% więcej niż rok wcześniej. 51,3% zostało ubitych w I półroczu. Uboje w ostatnich latach przedstawiały się następująco:
- 2020 – 597 tys. ton,
- 2021 – 483 tys. ton,
- 2022 – 476 tys. ton,
- 2023 – 499 tys. ton.
Uboje indyków w latach 2020-2023, tys. ton
*prognoza
Podsumowanie, prognozy
Obecna sytuacja w branży indyczej jest następstwem społeczno-gospodarczych wydarzeń z ostatnich lat: pandemii COVID-19, wojny na Ukrainie, grypy ptaków. Stąd zmniejszył się popyt na wszelkie wyroby, spadła produkcja, ogólnie wzrosły koszty i wzrosła inflacja itp.
Z takimi wyzwaniami musiała się zmierzyć produkcja indyków w omawianym okresie. Skokowy wzrost kosztów i wysokich cen spowodował, że mięso i wyroby z indyków stały się jeszcze droższe. Rentowność produkcji została poważnie zachwiana, czego doświadczyli producenci w omawianym roku 2023.
Od rekordowych lat 2019-2020 wstawienia piskląt i skup indyków zmniejszyły się o około 20%. Z kolei już lata 2022-2023 wskazują na wyhamowanie dynamiki regresu w produkcji. Jednak część ekspertów z branży indyczej twierdzi, że nadal postępować będą spadki produkcji, choć w mniejszym tempie. Powołują się na trwałe spadki popytu oraz spodziewane dalsze wzrosty kosztów produkcji. Dotyczy to całego rynku europejskiego i światowego. W takich warunkach zrozumiałym jest, że wszelkie prognozy muszą być wyjątkowo ostrożne. Wydaje się jednak, że
w roku 2024 produkcja indyków będzie mniejsza. Świadczą o tym malejące wstawienia piskląt:
- II kwartał 2023 – 11 006 tys. sztukt
- III kwartał 2023 – 10 322 tys. sztukt
- IV kwartał 2023 – 9896 tys. sztukt
- I kwartał 2024 – 9600 tys. szt. (prognoza)
Już teraz można pokusić się o dosyć precyzyjną prognozę skupu indyków na I półrocze 2024 r. Będzie on realizowany ze wstawień dokonanych od września 2023 r. do lutego 2024 r. Prawdopodobnie osiągnie wielkość 19 300 tys. sztuk. Wtedy skup indyków w I półroczu 2024 r. wyniesie 226 tys. ton.
Prognozując nieznacznie większe uboje w II półroczu, to za cały rok 2024 osiągnełyby około 470 tys. ton. Byłoby to o blisko 6% mniej niż w roku poprzednim. Ta niższa produkcja potwierdzona jest często spotykanymi ograniczeniami wstawień piskląt, stosowanych przez producentów od II półrocza 2023. W całym roku mogą nie przekroczyć 40 mln.
Osobną kwestię stanowią prognozy dotyczące rentowności produkcji indyków. Z niniejszego opracowania wynika, że od II półrocza została ona zachwiana i najprawdopodobniej kontynuowana będzie na początku roku 2024.
Ostrożnie można zakładać, że powstają warunki do ewentualnego powolnego wzrostu cen skupu i zbytu produktów. Sygnalizowany wcześniej spadek produkcji na pewno zmniejszy podaż indyków na rynek. Oczywiście decydujące znaczenie będzie miał popyt na rynku krajowym i europejskim. Gdyby wzrósł nawet nieznacznie w okresie wiosennym, tradycyjnie sprzyjającym zwiększonemu spożyciu, mogą powstać warunki do ewentualnego wzrostu cen.
Kwartalne wstawienia piskląt indyczych w okresie 1.04.2023-31.03.2024
W przeszłości obserwowano tendencje, że po dekoniunkturze, następował okres względnej koniunktury. Cykle takie wzajemnie przeplatały się w historii produkcji indyków. Trudno tylko przewidzieć w jakich przedziałach czasowych będą się kształtować.