Odchowanie kurcząt jest kluczowym elementem hodowli. Odpowiednie przygotowanie pomieszczeń, utrzymanie higieny i zapewnienie dobrego żywienia sprawią, że młode ptaki będą zdrowe, a ich przyrosty większe. Właściwa opieka w pierwszych dniach życia kurcząt zaowocuje w przyszłości ich zwiększoną produkcyjnością. Przyczyni się to również do zwiększenia ich odporności immunologicznej oraz oszczędzi hodowcy wielu dodatkowych problemów. W tym artykule zostaną przedstawione podstawowe zagadnienia, o których należy pamiętać przy odchowie kurcząt w chowie przydomowym, zarówno z lęgów sztucznych, jak i naturalnych.
Pierwsze dni życia to okres bardzo newralgiczny, zarówno dla ludzi, jak i wszystkich gatunków zwierząt. Wtedy to młody organizm przystosowuje się do nowego środowiska, ma po raz pierwszy kontakt z wieloma patogenami. Ten czas może zaważyć w bardzo istotny sposób na całe dalsze życie. W towarowej hodowli drobiu pierwsze dni życia kurcząt mogą znacząco wpłynąć na ich przyszłą produkcyjność, zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Złe żywienie czy niedopilnowanie terminu szczepień może doprowadzić do poważnych strat w pogłowiu ptaków, co odbije się na ekonomicznych aspektach hodowli. Podobnie ma się sprawa w przydomowym chowie drobiu. By utrzymywać piękne i zdrowe ptaki ozdobne, a nawet zwykłe, dobrze niosące się kury, należy zadbać o nie już od momentu ich wyklucia się z jaj. Nie jest to sprawa tak prosta, jak mogłoby się wydawać, szczególnie, gdy kurczęta pochodzą ze sztucznych lęgów. Odchowywanie piskląt wymaga poświęcenia znacznej ilości czasu, a także dużo uwagi, ale zrobione właściwie zwróci się w przyszłości z nawiązką.
W tym artykule zostaną przedstawione potrzeby nowo wyklutych kurcząt, warunki ich utrzymywania oraz inne aspekty, na które powinien zwrócić uwagę hodowca.
Kurczęta wyklute w inkubatorze
Gdy kluje się kurczęta w inkubatorze należy pamiętać, że opieka nad nimi już od pierwszego dnia po wykluciu spadnie na hodowcę. Dlatego należy zawczasu spodziewać się, że szczególnie przez pierwsze tygodnie, kurczęta będą wymagały dużo uwagi i regularnych kontroli.
Ile czasu w inkubatorze?
Bezpośrednio po wylęgu należy pozostawić kurczęta w inkubatorze na dłuższy czas, by wyschły. Potem trzeba je umieść w przygotowanej dla nich wcześniej przestrzeni. W zależności od liczby wyklutych kurcząt, może to być na początku nawet zwykły karton. Często tworzy się też w kurnikach kojce, wydzielając część przedziału tylko dla kurcząt. Ważne jest przede wszystkim, by przygotowana dla piskląt przestrzeń była łatwa do sprzątnięcia. Kurczęta w pierwszych dniach życia uczą się jeść i pić, co prowadzi do tego, że duża ilość paszy i wody ląduje poza poidłami i karmidłami. By uniknąć chorób i zabrudzenia kurcząt, należy regularnie sprzątać wygospodarowaną dla nich przestrzeń, w pierwszych dniach życia nawet kilka razy dziennie. Warto wyłożyć dno kartonu czy kojca, w którym przebywają młode ptaki, materiałem, który będzie można łatwo wymienić. Mogą to być na przykład ręczniki papierowe czy podkłady higieniczne. Stosowanie trocin do wysypywania przestrzeni dla kurcząt nie jest polecane na początku ich życia – ptaki, które wciąż uczą się jeść, mogą zdziobywać trociny, co prowadzi do problemów z ich przewodem pokarmowym, a nawet zapchania się przełyku czy wola. Należy przygotować przestrzeń dla kurcząt w miejscu, gdzie nie będą narażone na przeciągi czy kontakt z różnymi patogenami – pozwoli to zmniejszyć ryzyko zachorowań.
NOWOŚĆ!
Temperatura
Ważną kwestią jest zapewnienie kurczętom odpowiedniej temperatury otoczenia. Młode ptaki mają problem z regulacją własnej temperatury ciała, zwłaszcza wtedy, gdy są jeszcze mokre po wylęgnięciu się. W związku z tym należy przygotować sztuczną „kwokę” – lampę, która będzie dawała odpowiednią ilość ciepła. Liczba takich lamp nad kojcem powinna być zależna od liczby kurcząt – musi ich być na tyle dużo, by wszystkie młode ptaki mogły się pod nimi grzać. W pierwszych dniach po wylęgu pod lampą powinna być utrzymywana temperatura powyżej 30°C. W pomieszczeniu, gdzie wydzielona jest przestrzeń dla piskląt, powinno być z kolei przynajmniej 18-20°C. Należy dokładnie obserwować zachowanie kurcząt pod „kwoką”. Jeśli temperatura pod lampą będzie zbyt wysoka, kurczęta będą więcej pić i mogą wykazywać typowe zachowania przegrzanych ptaków, czyli na przykład otwierać dzioby. Będą też oddalać się od źródła ciepła i rozpraszać po bokach kojca. Gdy będzie zbyt zimno, kurczęta zbiją się w ciasne grupki, co może doprowadzić do ich wzajemnego zdeptania i przygniecenia. Będą też mniej aktywne, przez co będą spożywać mniej paszy. To z kolei opóźni ich wzrost i rozwój. Niższa temperatura prowadzi też do ogólnego osłabienia kurcząt, przez co stają się bardziej podatne na choroby. By uniknąć tego typu problemów warto włączyć „kwoki” nawet na dobę przed wstawieniem kurcząt do wygospodarowanej dla nich przestrzeni i umieść tam ptaki dopiero wtedy, gdy temperatura będzie już dla nich odpowiednia. Dobrym pomysłem jest zaopatrzenie się w termometr, który będzie można umieścić pod „kwoką”, by móc na bieżąco kontrolować zmiany temperatury i w razie potrzeby odpowiednio na nie reagować. Opcją jest też zakup „kwoki” z wbudowanym termostatem, dzięki któremu temperatura będzie regulowana automatycznie. Poniżej załączono tabelę, która mówi o wymaganiach temperaturowych piskląt w pierwszych tygodniach ich życia.
Tab. 1. Czynniki determinujące skuteczność procesu fotokatalizy
Pasza i woda
Bardzo istotne jest też zaopatrzenie kurcząt w paszę i wodę. W pierwszej dobie po wykluciu można nie podawać pisklętom jedzenia, z racji, że są wtedy jeszcze odżywione przez zawartość woreczka żółtkowego, który pobrały z jaja przed wykluciem się. Potem jednak należy już koniecznie zaopatrzyć je w paszę. Młode ptaki powinny szybko nauczyć się jeść, szczególnie, gdy są w większej grupie – uczą się wtedy od siebie nawzajem, co znacznie przyspiesza ten proces. Należy pamiętać, że ze względu na swoje niewielkie rozmiary, kurczęta nie będą w stanie korzystać z pełnowymiarowych poideł czy karmideł. Trzeba im w związku z tym zapewnić odpowiednio mniejsze zamienniki. W warunkach domowych za źródło paszy i wody mogą robić zwykłe nakrętki od słoików czy naczynia o bardzo niskich brzegach.
Pasza może być nawet wysypywana w niewielkich ilościach na czyste podłoże. Pozwoli to kurczętom na swobodne pożywianie się i pobieranie wody.
Należy być szczególnie ostrożnym przy doborze poideł – gdy będą zbyt głębokie, młode ptaki mogą się w nich łatwo utopić. W pierwszych dniach życia kurcząt trzeba zaglądać do nich przynajmniej kilka razy dziennie i monitorować stan karmideł i poideł – pisklęta łatwo mogą je zabrudzić. Należy na bieżąco czyścić naczynia i wymieniać paszę i wodę, by uniknąć zatruć pokarmowych i biegunek u kurcząt. Woda nie powinna być zimna – najlepiej, by miała temperaturę pokojową.
Pasza dla piskląt powinna być bardzo drobna i kompletnie pokrywać ich zapotrzebowanie na wszystkie składniki pokarmowe. W związku z tym najlepiej dokonać zakupu gotowej mieszanki paszowej dla młodych kurcząt, która będzie dostosowana do ich potrzeb i rozmiarów. Można także rozważyć podawanie ptakom dodatku witamin i minerałów. Należy robić to jednak z rozwagą – jeśli żywi się kurczęta paszą pełnoporcjową, najprawdopodobniej będzie ona już wzbogacona o te elementy. Nie warto doprowadzać do przedawkowania witamin i minerałów, gdyż może to zaszkodzić młodym ptakom równie bardzo, co ich niedobór. Od pierwszych dni życia można już rozpocząć podawanie kurczętom drobnego żwirku i piasku. Posłużą one za gastrolity, które ułatwią ptakom rozdrabnianie pokarmu, a co za tym idzie, już od wczesnych etapów rozwoju zwiększą przyswajanie paszy. Niektórzy hodowcy skłaniają się też do tego, by już od małego podawać kurczętom wraz z wodą tzw. zakwaszacze. Te preparaty powodują obniżenie pH w przewodzie pokarmowym drobiu, co działa korzystnie na zachodzące tam procesy. Zastosowanie zakwaszaczy nie jest konieczne, ale warto rozważyć ich dodatek, szczególnie w sytuacjach, gdy kurczęta mają problemy zdrowotne takie jak biegunki.
ZOBACZ TAKŻE
Drobiarstwo niekonwencjonalnie
Więcej przestrzeni
Wraz z rozwojem i wzrostem kurcząt ich potrzeby zaczynają się powoli zmieniać. Przede wszystkim młode ptaki potrzebują więcej miejsca. Przestrzeń, która wystarczała w pierwszych dniach życia, szybko przestaje odpowiadać zapotrzebowaniu rosnących kurcząt. To może prowadzić do znudzenia, a w konsekwencji do wzajemnego dziobania się i pterofagii, która to z kolei szybko może przerodzić się w kanibalizm. Dlatego należy pilnie obserwować młode ptaki i zwiększać dostępną dla nich przestrzeń, gdy tylko zachodzi taka konieczność. W celu zapobiegania pterofagii, oprócz zwiększenia powierzchni utrzymywania kurcząt, można podać młodym ptakom zielonkę. To sprawi, że będą miały się czym zając i nie będzie im doskwierać nuda. Także zmiana koloru światła lampy na czerwony działa korzystnie na ptaki, które już zaczynają się dziobać. W kolejnych tygodniach życia kurcząt trzeba też zacząć obniżać temperaturę panującą w kojcu. Młode ptaki będą coraz bardziej niezależne od źródła ciepła, jednak dopiero po kilku tygodniach, po opierzeniu się, będą w stanie poradzić sobie bez dodatkowego dogrzewania. Ponadto, wraz z rozwojem ptaków należy im zapewnić większą liczbę naczyń lub zwiększyć ich rozmiar, by uniknąć sytuacji, w których ptaki będą walczyć między sobą od dostęp do karmidła i poidła lub gdy część z nich będzie miała utrudniony dostęp do paszy i wody, co w konsekwencji obniży przyrosty masy ciała.
Kiedy kurczęta staną się już w miarę niezależne, można przenieść je do większych pomieszczeń. Należy jednak mieć na uwadze, że, szczególnie na początku, należy ograniczać kontakt młodych ptaków ze starszymi. Dorosłe kury mogą atakować młodsze, a także stanowić źródło drobnoustrojów, którym nie sprostają organizmy kurcząt. Dołączanie kurcząt do reszty stada należy prowadzić stopniowo i bacznie obserwować ich pierwsze interakcję z dorosłymi kurami. Początkowo ptaki młodsze i starsze powinny jedynie móc widzieć się przez siatkę ogrodzenia, nim będą miały ze sobą bezpośredni kontakt. Coraz bardziej można także wzbogacać dietę kurcząt. Chętnie zainteresują się one całymi ziarnami zbóż, większą ilością zielonek, a także dodatkiem warzyw, owoców czy owadów do swojej paszy. Dobrym pomysłem jest również wypuszczenie starszych kurcząt na wybieg, by nauczyły się samodzielności i korzystały z możliwości żerowania. Trzeba jednak pamiętać, że na początku młode ptaki mogą mieć problem z powrotem do kurnika. Wieczorem należy im koniecznie zapewnić światło, by swobodnie mogły znaleźć sobie miejsca na grzędach i nie zrobiły krzywdy przy ich zajmowaniu. Warto również przejść się po wybiegu już po zmroku i sprawdzić, czy któreś z kurcząt nie zostało na zewnątrz.
Kurczęta wychowywane przez kurę
Przy naturalnych lęgach, gdzie kura najpierw znosi jaja, a następnie wysiaduje je i odchowuje kurczęta sama, wiele kwestii jest niezależnych od hodowcy. To kura jest tu odpowiedzialna za utrzymanie temperatury ciała kurcząt. Pilnuje ona swojego potomstwa, uczy je jeść i pić. Nie zmienia to jednak faktu, że hodowca wciąż musi dopilnować wielu ważnych elementów. Jego praca powinna zacząć się dużo wcześniej niż przed wykluciem piskląt. Przede wszystkim należy zadbać o kurę, która wysiaduje jaja. Będzie ona bardzo dużo czasu spędzała w gnieździe, dlatego należy dopilnować, by było ono odpowiednich rozmiarów i dobrze wymoszczone, np. czystą słomą czy sianem. Gniazdo powinno być umieszczone z dala od przeciągów, w spokojnym i cichym kącie kurnika. Warto zawczasu pomyśleć o umieszczeniu kury z kurczętami w osobnym przedziale – dzięki temu kurczęta po wykluciu się będą mniej narażone na patogeny od pozostałych ptaków ze stada, a równocześnie uniknie się sytuacji, w których mogą zostać zaatakowane czy zdeptane przez dorosły drób. Warto utrzymywać razem więcej niż jedną kurę z kurczakami, jeśli lęgną się one w podobnym czasie – kury najprawdopodobniej będą bez problemu zajmować się zarówno swoim potomstwem, jak i innych samic. Kury wysiadujące jaja powinny mieć zawsze dostęp do dobrej jakość paszy i świeżej wody – rzadko będą opuszczały gniazda, ale gdy już to zrobią, to właśnie po to, żeby się najeść i napić. Powinny mieć także możliwość kąpieli piaskowej, która ograniczy ryzyko rozwoju pasożytów zewnętrznych. Kiedy kurczęta się już wylęgną, tak samo jak w przypadku lęgów sztucznych, trzeba zapewnić odpowiednie dla ich rozmiarów karmidła i poidła. Należy często kontrolować ich stan – kura, grzebiąc w podłożu kurnika, może łatwo wywrócić lub zanieczyścić małe naczynia przeznaczone dla kurcząt. Wraz z rozwojem młodych ptaków można im udostępnić coraz to większą przestrzeń i zacząć wypuszczać na wybiegi. Po ósmym tygodniu życia można oddzielić kurczęta od kury – są one już wtedy na tyle samodzielne, by poradzić sobie bez jej przewodnictwa.
Szczepienia
Istotną rzeczą jest zabezpieczenie młodych ptaków przed chorobami. W tym celu należy nie tylko zadbać o higienę w pomieszczeniach, gdzie są utrzymywane, ale także zaplanować ich szczepienia. Młody wiek sprawia, że kurczęta są bardzo narażone na różnego rodzaju patogeny. Wiele chorób może doprowadzić do ich śmierci, dlatego tak ważne jest zadbanie o odpowiednie zabezpieczenie ptaków od pierwszych dni życia. Najlepiej skontaktować się ze swoim lekarzem weterynarii jeszcze przed rozpoczęciem klucia się kurcząt i poprosić o zaplanowanie szczepień. Dzięki temu uniknie się takich poważnych jednostek chorobowych jak choroba Mareka czy rzekomy pomór drobiu, które mogą poczynić w stadzie kur prawdziwe spustoszenie.
Podsumowanie
Wychowanie kurcząt nie jest sprawą prostą, szczególnie tuż po ich wylęgu. Wymagają dużo uwagi i opieki ze strony hodowcy, który musi dopilnować utrzymania higieny wygospodarowanej dla ptaków przestrzeni i zatroszczyć się o właściwe warunki, w których będą one chowane. Ze zdrowych kurcząt wyrosną zdrowe kury i koguty, dlatego warto dołożyć starań i zadbać o ptaki już od pierwszych dni ich życia.
Literatura dostępna u autorki.